Menu
w

Julia von Stein z „Królowych życia” kiedyś powiększyła sobie pośladki. Dziś nie może odżałować tej decyzji. „To jest KALECTWO”

Julia von Stein - fot. Instagram @julia_von_stein

Julia von Stein ma na swoim koncie kilka operacji plastycznych, lecz tylko jednej z nich żałuje najbardziej. Mimo że marzyła o pośladkach jak Kim Kardashian, dziś uważa, że wszczepienie implantów było jej największym błędem. Zobaczcie, co powiedziała na ten temat.

Julia von Stein to jedna z celebrytek wypromowanych przez Królowe życia. Od początku budziła zainteresowanie widzów z uwagi na profesję, którą wykonuje. Wraz z rodzicami prowadzi zakład pogrzebowy, lecz nie zajmuje się wyłącznie organizowaniem pochówków. Oprócz tego odpowiedzialna jest za wykonywanie makijaży pośmiertnych oraz projektowanie trumien. Niedawno poinformowała, że rusza z kolejnym biznesem. Tym razem zamierza zawojować świat mody.

27-latka od telewizyjnego debiutu przeszła ogromną metamorfozę. Podobnie jak wiele kobiet, zdecydowała się na kilka operacji plastycznych, które miały poprawić jej wygląd. Nigdy nie ukrywała, że w przeszłości miała sporo kompleksów, których postanowiła pozbyć się za pomocą skalpela.

Byłam tak strasznie zakompleksiona, że powiedziałam: „Zrobię z siebie ideał”. Jeszcze tym ideałem oczywiście nie jestem ale wszystko jest w trakcie. Nie ma nic piękniejszego niż to, kiedy się budzisz i patrzysz na siebie i się potrafisz do siebie uśmiechnąć. […] w życiu jest tyle problemów, że po co dodawać sobie kolejne. Wiesz, ja nie robię 10 operacji podczas jednej […] Bardzo ważne jest dla mnie zdrowie, ale też to, żebym nie miała dodatkowego problemu, że się nie akceptuję. Ja chce wstać rano i chcę piszczeć na swój widok i co jest w tym złego.

– powiedziała w wywiadzie dla Party.

Okazuje się, że nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem.

Julia von Stein żałuje powiększania pośladków. Dlaczego?

Julia nie robi tajemnicy z tego, że poprawiła sobie biust, a całkiem niedawno relacjonowała na Instagramie, że zoperowała sobie nos, który nie dość, że się jej nie podobał, to jeszcze w przeszłości był złamany i miała problemy z oddychaniem. Sporo kontrowersji wzbudził jednak fakt, iż powiększyła sobie pośladki. Efekty zabiegu można było z bliska podziwiać w programie Damy i wieśniaczki, w którym zrzuciła odzież i w samej bieliźnie ugniatała stopami kapustę.

Choć marzyła o pośladkach w stylu Kim Kardashian, dziś bardzo żałuje tej decyzji. Ostatnio zorganizowała na Instagramie zabawę, podczas której obserwatorzy mogli zadawać jej pytania. Jedno z nich dotyczyło tego, czego żałuje w swoim życiu oprócz swoich ex. Okazuje się, że w rzeczywistości nie żałuje nieudanych relacji. Tym, co wyprowadza ją z równowagi, są właśnie implanty pośladków. Dziś, na pewno nie powtórzyłaby tego zabiegu. Dlaczego?

Najbardziej na świecie żałuję implantów pośladków, które zrobiłam. To jest kalectwo. W któryś dzień się rozwinę na ten temat, natomiast wolę w tym momencie nie ruszać tego tematu, bo się bardzo zdenerwuję, bo dla mnie jest on mega ciężki. Największy błąd w moim życiu. Przysięgam. Nie róbcie tego dziewczyny. Jak do mnie piszecie, to wam nawet nie odpisuję, […] bo to jest po prostu zrobienie z siebie kaleki

– tłumaczyła.

Na dowód udostępniła nawet wideo, które jej przyjaciel nagrał dwa dni po operacji. Zapytał się jej po ch* robiła tą operację, na co odpowiedziała, że chciała mieć Kim Kardashian. Zdaje się, że już wtedy żałowała swojej decyzji, lecz było za późno.

Julia von Stein padła ofiarą przemocy w związku

Podczas tej sesji Q&A na Instagramie zdradziła, że największą głupotą popełnioną w przeszłości to usprawiedliwianie wszystkich dookoła. Wyjaśniła, że gdyby nie usprawiedliwiała swoich eks, to szybko odcięłaby się od toksycznych ludzi i uniknęłaby niepotrzebnego cierpienia. Tymczasem zawsze starała się znaleźć jakieś wytłumaczenie dla ich niewłaściwych zachowań, przez co przymknęła oko na to, że partner ją pobił. Dzieląc się tą historią, od razu udzieliła innym kobietom praktycznej rady.

[…] tylko ja jestem za dobra. Ja mówię: dobra, może mu się tak zdarzyło. Jak mnie lał facet. No dobrze, no pobił mnie, może go zdenerwowałam. Może miał gorszy dzień w pracy. Nie, bo był kawałek sku**syna, bo się na kobietę ręki nie podnosi. A jeżeli podniósł, to mu ta ręka, no już myślę, że w tym momencie uschła. Więc nie ma usprawiedliwiania. […] Facet jest nieodpowiedni, nie dajemy szansy, tylko kopa w d*pę. […] ja dawałam drugą, trzecią, czterdziestą szansę i potem nikt mnie nie szanował

– wyjaśniła.

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Exit mobile version