Ewa Chodakowska lata temu wyznała, że nie chce mieć dzieci. Informacja ta zszokowała wielu internautów, którzy wręcz nie mogą się z tym pogodzić. Wątek wraca jak bumerang i trenerka po raz kolejny musiała zmierzyć się z krytyką swojej decyzji. Emocje wzięły górę?
Ewa Chodakowska, tak jak Anna Lewandowska, zaliczana jest do grona najpopularniejszych trenerek fitness w Polsce. Podobnie jak żona piłkarza, zbudowała swoje imperium oraz dorobiła się pokaźnego grona fanów i zdaje się, że jeszcze liczniejszej grupy hejterów. Od lat mierzy się z przytykami dotyczącymi jej urody, a oliwy do ognia dolała wyznaniem, że wraz z mężem nie chcą mieć dzieci.
Nie planuję dzieci, powiedziałam już o tym otwarcie i cieszę się, że powiedziałam, bo spotkałam się z wieloma opiniami kobiet, którym ta moja wypowiedź przyniosła jakąś ulgę. I to faktycznie dla mnie było też takie uwalniające. Borykałam się z tym komunikatem przez parę ostatnich lat, przez długie lata mówiłam: 'za dwa lata, za dwa lata, za dwa lata’ i wiesz, może gdzieś myślałam, że po drodze poczuję ten instynkt, może coś się zmieni. Chociaż z samego założenia, nigdy o tym nie marzyłam, nigdy nie widziałam siebie w roli mamy i nie wyobrażam sobie, żeby ta decyzja była podyktowana presją społeczeństwa. Presją kogokolwiek
— powiedziała w wywiadzie dla Pudelka.
Mimo że jest to ich sprawa prywatna, a podjętej przez nich decyzji nikt nie ma prawa oceniać, wielu internautów wręcz nie może się z tym pogodzić. Z tego też powodu co rusz na trenerkę wylewa się fala trudnego do zrozumienia hejtu. Ostatnio ponownie wdała się w dyskusję z internautą.
Ewa Chodakowska odpiera atak internauty. Poszło o brak potomstwa
Śledząc zmagania Ewy z hejterami, można odnieść wrażenie, że w polskim społeczeństwie obowiązuje wręcz przymus posiadania dzieci i ciche przyzwolenie na linczowanie tych, którzy świadomie podjęli decyzję o braku potomstwa. Choć od lat głośno mówi się o tym, by nie zaglądać nikomu do portfela i łóżka, zdaje się, że do wielu internautów w ogóle to nie trafia, a już zwłaszcza gdy kwestia ta dotyczy osób publicznych.
Fakt, że Chodakowska wraz z mężem otwarcie mówią o tym, że nie chcą mieć być rodzicami, regularnie wypływa na światło dzienne. Ostatnio trenerka opublikowała na Instastory grafikę z obraźliwym komentarzem na ten temat.
Polecam zakład psychiatryczny dla Ciebie. Dzięki Bogu takie kobiety mnie nie interesują!
– brzmiał wpis sfrustrowanego internauty.
42-latka nie przeszła obok tego obojętnie i raz jeszcze, dosadnie, wyjaśniła, że jest wolnym człowiekiem i ma prawo o sobie decydować.
Dla mnie każda kobieta-matka to świętość. Ale i wybór! Chylę czoła każdej z nich! I powtórzę! Mam prawo wybrać inaczej! Każda kobieta powinna mieć wybór! I żaden mężczyzna nie będzie mi/nam mówił, jak powinnam/śmy żyć! Kuriozalnym jest fakt, że w XXI wieku w samym środku Europy, temat wciąż jest żywy. Zatem będę to powtarzać tak głośno i tak długo, aż głosy chorej presji ucichną! Nikt nie będzie mi mówił, jak mam żyć! Mam wybór!
Zgadzacie się z Ewą?