Media obiegła smutna informacja. Dziennikarz TVN został brutalnie zamordowany. Prokuratura ujawniła szczegóły. Jak do tego doszło?
W nocy z 26 na 27 marca w Parku Śląskim w Chorzowie doszło do brutalnego morderstwa. Ofiarą nieznanego sprawcy padł dziennikarz TVN. O wszystkim jako pierwszy poinformował Bartek Jędrzejak.
Ile jeszcze? Ile jest w stanie znieść człowiek? 2 tygodnie temu przyjaciel. Teraz kolega z pracy. Kilian kompletnie tego k…wa nie ogarniam! – zaczął.
W dalszej części wpisu udostępnił poruszające pożegnanie. Zdradził, jakim mężczyzną był zmarły redaktor i wyjaśnił, że wiele ich ze sobą łączyło.
„Reżyserzu” bo tak do Ciebie mówiłem. Wierze, że kroczysz teraz dumnie w kierunku zachodzącego słońca. Dzierżąc swoje nieodłączne atrybuty. Podkładkę i kostkę na mikrofon DDTVN…
Jędrzejak zdradził, że w feralny weekend mieli razem pracować, jednak Kilian poprosił o wolne. Wtedy nie podejrzewał nawet, że już nigdy się nie spotkają.
W ostatni weekend mieliśmy razem pracować, ale poprosiłeś o wolne. W biegu nie było czasu nawet na telefon. Ty? Ja? I nie udało się nam zdzwonić w czwartek. Już nie zdzwonimy się w żaden czwartek. Żegnaj. Szykuj pogodowe studio gdzieś na górze. Jak kiedyś wbije, żebym tam nie był bez roboty!! […].
Głos w tej sprawie zabrała prokuratura, która ujawniła przebieg zdarzenia.
Dziennikarz TVN został zamordowany
Informację o tragicznym zajściu udostępnił portal wkatowicach.eu, w którym czytamy, że do zdarzenia doszło około godziny 1.00 w nocy. Zaatakowany mężczyzna miał otrzymać kilkadziesiąt ciosów nożem. Przedstawiciel portalu ustalił, że ofiarą padł 29-letni dziennikarz z Gdańska.
Krótko po tym sprawę skomentowała Prokuratura Rejonowa w Chorzowie. Podczas spotkania prasowego Cezary Golik zrelacjonował, jak przebiegało zdarzenie.
Wczoraj o godzinie 0:30 na terenie Parku Śląskiego w Chorzowie doszło do zdarzenia. Do dwójki młodych ludzi siedzących w samochodzie podszedł nieznany na ten moment mężczyzna, który zaatakował pasażera, tj. 29-letniego mężczyznę. Zadał mu co najmniej kilkanaście ciosów nożem, na skutek tego mężczyzna ten odniósł poważne obrażenia ciała — tłumaczył Cezary Golik z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie
Rzecznik prokuratury wyjaśnił, że ofiarą padła para pochodząca z województwa śląskiego. Fakt.pl ustalił, że dziennikarz spotykał się z 33-latką, która była w trakcie rozwodu. Nie wykluczone, że sprawca dopuścił się przestępstwa przez zazdrość. W tym momencie analizowane jest ich życie prywatne, co może okazać się pomocne w odnalezieniu zamaskowanego sprawcy.
Są to młodzi ludzie, mieszkańcy województwa śląskiego. Bardzo głębokiej analizie poddajemy obszar życia osobistego i zawodowego pasażera i kierowcy tego pojazdu. Uważamy, że w tych dwóch obszarach znajdują się informacje, które nas naprowadzą na osobę sprawcy tego zdarzenia. Do tej sprawy zatrzymana jest jedna osoba. Istnieje przypuszczenie, że mogła mieć pośredni związek z tym zdarzeniem. Być może w charakterze zacierania śladów lub pomocnictwa dla sprawcy tego przestępstwa […].
W miejscu zdarzenia znajdowały się kamery monitoringu, jednak nie udało im się za wiele zarejestrować z uwagi na panujący mrok. Jak wyglądało całe zajście?
W samochodzie znajdowały się dwie osoby, tj. kobieta, która prowadziła ten pojazd i mężczyzna, ofiara tego czynu, który siedział jako pasażer na przednim siedzeniu. Auto zostało zaparkowane na parkingu w pobliżu stadionu GKS-u Katowice […]. Nieustalony na ten moment mężczyzna zakradł się do tego pojazdu, otworzył drzwi od strony pasażera, zaatakował mężczyznę, zadając mu co najmniej kilkanaście ciosów nożem. Zdarzenie było bardzo dynamiczne […].
Siedząca w samochodzie kobieta niezwłocznie odjechała z miejsca zdarzenia i udała się w kierunku szpitala. Mimo szybkiej interwencji lekarzy 29-letni dziennikarz zmarł.
[…] Odjechała pojazdem, zabierając rannego mężczyznę. Udała się w kierunku znanej jej najbliższej placówki służby zdrowia na terenie Katowic. Tam też dojechała. Jednocześnie na to miejsce zostały skierowane służby ratownicze, karetka pogotowia, policja. Tam miała miejsce akcja reanimacyjna i tam niestety doszło do zgonu. […] Obrażenia ciała, jakie doznała ta ofiara, mają charakter ran ciętych, spowodowane narzędziem najprawdopodobniej typu nóż — tłumaczył Cezary Golik.
Aktualizacja 30.03.2022: Super Express zacytował wypowiedź Cezarego Golika, który potwierdza, że śledczy mają istotne podejrzenia co do osoby sprawcy. W ich ocenie tej okrutnej zbrodni mógł dopuścić się partner kobiety, z którą spotkał się Kiliański.
Zakładamy, że możliwe jest, że mężczyzna będący w związku z tą kobietą w akcie desperacji miłosnej dopuścił się tego czynu. Nie ma co ukrywać, że jest to jedna z wersji śledczych. Problem jest taki, że ten mężczyzna jest na ten moment nieuchwytny, co potęguje przypuszczenie, ale jest to ciągle przypuszczenie, że może być on sprawcą tego przestępstwa – przekazał tabloid.
Bartek Jędrzejak zdradził, że zamordowanym mężczyzną był Paweł Kiliański. Ze strony Dzień Dobry TVN możemy się dowiedzieć, że pracował jako redaktor.
