Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał. Jeden z tabloidów ustalił, że Danuta Martyniuk miała dostać propozycję udziału w Tańcu z gwiazdami. Stacja zaoferowała jej ogromną stawkę za jeden odcinek. Czy już wkrótce zobaczymy ją na parkiecie?
Danuta Martyniuk w ostatnich tygodniach cieszy się ogromnym zainteresowaniem mediów, a to za sprawą zjawiskowej metamorfozy, którą przeszła. Nie tylko schudła 30 kilogramów, ale i poddała się kilku zabiegom z zakresu medycyny estetycznej, dzięki którym jej twarz zmieniła się nie do poznania. Choć od przemiany minęło stosunkowo niewiele czasu, już teraz planuje kilka kolejnych poprawek.
Nowy wygląd sprawił, że media coraz bardziej się nią interesują, a przy tym i ona chętniej opowiada o swoim życiu prywatnym. Ostatnio opowiedziała o problemach wychowawczych z synem i głośno zastanawiała się nad tym, gdzie popełniła błąd. Kilkukrotnie wspominaliśmy też o tym, że teraz bije od niej taki blask, którym zaczęła przyćmiewać Zenka Martyniuka i faktycznie tak jest. W kuluarach mówi się o tym, że być może zobaczymy ją w nadchodzącej edycji Tańca z gwiazdami. Co lepsze — produkcja oferuje jej gwiazdorską stawkę za odcinek.
Danuta Martyniuk pojawi się w Tańcu z gwiazdami?!
Odkąd Edward Miszczak przejął stery w Polsacie, wprowadza szereg zmian, dzięki którym chce podnieść oglądalność. Nadchodząca edycja Tańca z gwiazdami zapowiada się naprawdę obiecująco, ponieważ szykują się poważne roszady m.in. w składzie jurorskim, a jedyną osobą, która nie musi się martwić o swój stołek jest Iwona Pavlović — tak przynajmniej twierdzi Pudelek.
Z kolei Super Express niedawno informował, jakoby do formatu miał wrócić Marcin Hakiel, jednak tancerz nie do końca jest skłonny przystać na proponowane mu warunki — chciałby zasiąść w jury, natomiast póki co oferowano mu, by poprowadził na parkiecie gwiazdę.
Swoimi ustaleniami podzielił się też Pomponik. Z plotek, do których udało mu się dotrzeć, wynikało, że produkcja prowadzi negocjacje z Jarosławem Bieniukiem, Krystianem Wieczorkiem, Heleną Englert i Zofią Zborowską. Do tej listy Super Express dopisał też Danutę Martyniuk.
Tabloid przekazał, że marzeniem Miszczaka jest, by to Zenek pojawił się przed kamerami, ale z uwagi na obowiązki zawodowe, nie może przyjąć propozycji. Nowy dyrektor programowy jest jednak świadomy tego, że gdy jedną z gwiazd nadchodzącej edycji będzie jego żona, na pewno będzie kibicował jej z widowni.
Jeśli przyjmie propozycję, Zenek z pewnością będzie kibicował jej na widowni, a to też dla nas duża atrakcja — powiedziała portalowi osoba, która pracuje w Polsacie.
Producenci gotowi są zachęcić Danusię do udziału w tanecznym show hojnym wynagrodzeniem. SE podaje, że za jeden odcinek mogłaby dostać nawet 12 tysięcy złotych. Patrząc na wynagrodzenia gwiazd 13. edycji, nie jest to wygórowana kwota, aczkolwiek jak na to, że Martyniuk słynie jedynie z tego, że jest żoną króla disco polo, to taka stawka może zachęcać.
Fakt poprosił żonę muzyka o komentarz w tej sprawie. Ku niezadowoleniu widzów zdementowała plotki.
Pierwsze słyszę, żebym taką propozycję dostała, kto to takie głupoty wypisuje — powiedziała.
Następnie wyjaśniła, że nawet gdyby odezwał się do niej Polsat, to i tak by się nie zgodziła.
A nawet gdybym taką propozycję dostała, to bym się nie zgodziła. Ja mam wiele innych zajęć, także na pewno nie.
Myślicie, że zmieni zdanie?
