Caroline Derpienski ostatnio szumnie podbiła polski świat celebrytów. 22-letnia Polka mieszkająca w Stanach Zjednoczonych po pobycie w Polsce i zyskaniu popularności wśród rodaków mierzy się z ogromną krytyką nie tylko internautów, ale i Polek mieszkających w USA. Aneta Glam z Żon Miami ostatnio nazwała ją oszustką! Modelka odpowiedziała na zaczepkę. Będzie drama roku?
Caroline Derpienski to 22-letnia modelka, która urodziła się w Stanach Zjednoczonych, ale po rozwodzie rodziców, przeniosła się z mamą do Polski, a dokładnie do Białegostoku. Spędziła tam większość swojego życia, ale gdy tylko osiągnęła pełnoletność, spakowała walizki i przeprowadziła się za ocean.
Celebrytka ostatnio zrobiła furorę na imprezie Pudelek Pink Party, podczas której opowiadała o swoim luksusowym życiu. Opowiedziała m.in. o związku z 60-letnim miliarderem, który niedawno jej się oświadczył.
Z moim amerykańskim miliarderem poznaliśmy się w Warszawie. Byłam modelką, występowałam podczas pokazu mody i słuchajcie, co się stało: schodzę ze sceny, jestem na backstage’u i wchodzi sobie jakiś pijany pan. Ja już zaczynam się denerwować, żeby nie zrobił krzywdy, nie było ochrony w ogóle. Nagle ten pan do mnie podchodzi i mówi: „Ale z ciebie gruba baba”. Ja wtedy miałam problemy z zaburzeniami odżywiania i anoreksję i bardzo to przeżyłam, potem wróciłam do mieszkania i kupiłam sobie pizzę o północy i płakałam do koleżanki, że faceci to świnie.
To jest sposób, żeby skraść kobiece serce. Na początku nie podchodzić do kobiety i nie komplementować jej, tylko w amerykański sposób – obrazić kobietę, żeby kobieta zapamiętała twarz tego faceta, a potem po trzech tygodniach dostaję telefon od niego i już potem relacja sama się rozwinęła — tłumaczyła w wywiadzie dla Pudelka.
Derpienski przez cały czas podkreślała, że jest kobietą niezależną i już teraz ma na swoim koncie miliony, a chce zarabiać jeszcze więcej. Tłumaczyła też, że nie musi brać pieniędzy od narzeczonego, ponieważ stać ją na to, by żyć na wysokim poziomie, a ostatnio zamówiła dla niego luksusowe auto.
Nie wszyscy wierzą w prawdziwość słów celebrytki, a dla wielu osób ogromnym zaskoczeniem jest to, że w tak krótkim czasie zyskała popularność. Jeszcze do niedawna jej profil na Instagramie obserwowało raptem 3,1 mln internautów, a dziś ma już ponad 6 mln obserwatorów. Nieliczni twierdzą, że kupiła sobie karierę, choć ona wszystkiemu zaprzecza.
Aneta Glam z Żon Miami atakuje Caroline Derpienski
Zdaje się, że daleka od uwierzenia w wynurzenia Caroline jest też Aneta Glam, znana z programu Żony Miami. Już wcześniej dochodziło między nimi do większych i mniejszych starć, ale ostatnio sytuacja nieco się ustabilizowała. Nie trwało to jednak długo, ponieważ obecnie konflikt celebrytek rozgorzał na dobre.
Obie panie wybrały się ostatnio na imprezę Formuły 1, przy czym Glam wybrała się do luksusowego Paddock Club, w którym zasiadają najzamożniejsi widzowie. Obie relacjonowały wypad w mediach społecznościowych, co nie umknęło uwadze internautów. Ci zaczęli zasypywać żonę Miami pytaniami o to, czy spotkała 22-latkę. Aneta nie szczędziła pod jej adresem mocnych słów. W komentarzach pisała m.in., że:
To nie klub dla oszustek; Nie, to klub prywatny, tylko dla prawdziwych vip; Już niedługo zostaną jej tylko fake followers, bo ona wszystkich innych blokuje;
Uwadze Derpienski nie umknęły te wpisy i na Instastories ostro rozmówiła się z „rywalką”.
Ty tam babcia A. lepiej uważaj, bo wiem, że byłaś eskortką. Czy zarobiłać chociaż centa swoją pracą nie od facetów w życiu? No nie. To nie wypowiadaj się na temat młodej, uczciwej dziewczyny bo daleko ci do mnie.
Później było tylko mocniej. Caroline wyznała, że bardzo często zdarza się, że starsze kobiety, zwłaszcza te z Miami i z polskimi korzeniami, atakują ją słownie. Wytknęła im m.in., że nie pracują, a wystawne życie gwarantują im zamożni mężczyźni.
Od zawsze, zwłaszcza ostatnio, w Miami nękają moją osobę starsze przechodzone babcie polskiego pochodzenia. Jest to odrażające. Panie te ani dnia nie pracowały, żyją z facetów. Ja jestem niezależną finansowo osobą i nie żyje z faceta/facetów, ponieważ zarabiam swoje pieniądze. Zapewne te panie chciałyby mieć teraz 20 lat jak ja i być samowystarczalnymi kobietami, ale poszły inną drogą.
Zaraz po tym dodała, że jeśli internauci, w tym zapewne też Aneta Glam, nie przestaną jej atakować, sprawą zajmą się prawnicy Derpienski.
Jeżeli dalej będziecie mnie nękać, moi prawnicy skontaktują się z waszymi żywicielami oraz wytoczymy proces sądowy o odszkodowanie za wasze fake newsy o mojej osobie.
Zwróciła się też personalnie do Żony Miami i tym razem już nie przebierała w słowach. Zagroziła jej, że jeśli nie zaniecha swojej dotychczasowej działalności, to opowie internautom, czym się zajmowała.
Babciu A. chcesz, żebym wyłożyła całą twoją przeszłość? Wszystkich klientów? Na pewno twój sponsor (bo ani twoim narzeczonym, ani mężem nie jest) będzie happy (szczęśliwy – przyp. red.)
Następnie wyjaśniła, że sama zapłaciła za bilet na Formułę 1, a nie pojawiła się w paddocku, ponieważ uważa, że siedzi tam nieodpowiednie dla niej towarzystwo.
Jeżeli chodzi o Formułę 1, to SAMA sobie kupiłam bilet (nie musiałam prosić faceta), który tani nie był dla normalnych ludzi (ponad 1000$), żeby przez godzinę obejść wszystko. Mało jaka 20-latka by wydała na taką rozpustę, a ja lubię ludzi, sport. Nie chciałam się lansować na paddocku, jak to babcia A. powiedziała „dla miliarderów”, bo to obrzydliwe dziady udające bogatych, a pewnie na kredyt kupili bilety, żeby podrywać plastikowe babcie, jak pani A.
Wyjaśniła, że nie tylko obeszła wszystkie atrakcje, ale i zjadła hot doga i wyszła z wydarzenia szczęśliwa, przede wszystkim dlatego, że spędziła czas z normalnymi ludźmi. Na koniec po raz kolejny uderzyła w mieszkające w Stanach Zjednoczonych panie z Polski:
W Polsce to chociaż babcie utrzymują się same, chodzą do kościoła, są miłe dla sąsiadek i podróżują z wnukami, a w Miami kobiety w takim samym wieku szukają sponsorów, żeby płacili im za wszystko, a zwłaszcza za bileciki po parę tysięcy $, żeby swoje plastikowe bimbały pokazywać dla dziadków, co udają miliarderów. Do czego ten świat zmierza, tak się zachowują Polki za granicą w dojrzałym wieku, a nawet przekwitniętym bym powiedziała.
Glam także skomentowała sprawę na Instastories. Po raz kolejny wytknęła 22-latce zakłamanie:
No, dostaje screenshoty z relacji tej Dupierski, czy jak jej tam… Nawet jak obraża innych, to musi kłamać… Nic w jej życiu nie jest prawdziwe, nawet obelgi o innych. Jej życie to jedna wielka iluzja i zakłamanie, jakie to musi być męczące. Katastrofa ta dziewucha… Szkoda mi jej matki, jak jej musi być wstyd.
Myślicie, że skończy się na wzajemnych pozwach do sądu?
