Menu
w

Żona Krzysztofa Ibisza zdradziła, jak się poznali. Nie od razu wpadł jej w oko. „Szkoda czasu na kogoś takiego”

Krzysztof Ibisz, Joanna Ibisz, fot. Instagram @krzysztof_ibisz_official

Krzysztof Ibisz w ubiegłym roku po raz trzeci wziął ślub. Musiało jednak upłynąć sporo czasu, by wraz ze swoją obecną wybranką zdecydowali się ujawnić kulisy ich znajomości. Joanna Kudzbalska w ostatnim wywiadzie wspomniała, jak się poznali. Niewiele brakowało, a nic by z tego nie wyszło.

Krzysztof Ibisz jest jednym z najpopularniejszych prezenterów telewizyjnych w Polsce. Choć cieszy się ogromną popularnością, bardzo stroni od medialnego szumu. Z tego też względu przez bardzo długi okres czasu ukrywał przed prasą, że jest w nowym związku. Przy okazji rozmowy z Izabelą Janachowską jego wybranka zdradziła, że gdy wyszło na jaw, że są parą, była zaskoczona tym, jak na tę wieść zareagowało społeczeństwo.

Znaczy, no zawsze pierwszym szokiem było, jak jakoś wyszło tam, że jesteśmy razem, bo staraliśmy się, żeby to nie wyszło. Byliśmy zdziwieni, że w ogóle to gdzieś się wydało, jakby ta lawina komentarzy, która spadła, była dla mnie szokująca, że można aż takie rzeczy pisać, w ogóle te komentarze niektóre straszne i najpierw to był taki szok, że w ogóle jest coś, taka fala, że to może tak uderzyć, ale generalnie to wśród bliskich osób, może nawet niektórzy byli sceptyczni na początku, ale potem poznali nas razem, tak naprawdę opinia bliskich osób jest dla mnie ważniejsza, niż tam reszty, którzy nas nie znają i tak naprawdę myślę, że wszyscy się przekonali do nas i do tej naszej różnicy wieku — tłumaczyła.

Jeszcze do niedawna Joanna Ibisz (Kudzbalska) unikała blasku fleszy i nie była skora do udzielania wywiadów, jednak teraz zmieniła zdanie. Po raz pierwszy publicznie opowiedziała, jak wyglądały ich początki. Była szczera do bólu.

Joanna Ibisz opowiedziała o początkach znajomości z Krzysztofem Ibiszem

Żona Krzysztofa Ibisza coraz chętniej odsłania kulisy ich znajomości. Przy okazji wywiadu dla magazynu Pani wspomniała, że poznali się w klubie sportowym i od razu rozpoznała go po głosie. To on zrobił pierwszy krok.

Spotkaliśmy się w lutym 2020 r. w klubie sportowym w centrum Warszawy. Rozpoznałam go po głosie: charakterystycznym, bardzo męskim, miłym dla ucha. On, mimo że po treningu, był stylowy i elegancki. Zdziwiłam się, że podszedł — tłumaczyła.

Szybko wdali się w dyskusję, podczas której Joanna wyznała, że trenuje jogę bikram. Prezenter szybko podchwycił ten wątek:

Gdy powiedziałam mu, że ćwiczę jogę bikram, poprosił o podanie mojego konta na Instagramie. Wkrótce napisał z zaproszeniem na kawę.

Szybko jednak wyszło na jaw, że są z dwóch różnych światów. Ibisz na pierwszej randce zaczął opowiadać jej o Tańcu z gwiazdami, którego ona nie ogląda, ponieważ od ponad dekady nie ma w domu telewizora. Zaskoczona tą informacją, pogratulowała mu udziału w tanecznym show.

Na początku znajomości, gdy mówił o nagraniach Tańca z gwiazdami, pogratulowałam mu udziału w tanecznym show. Roześmiał się: on ten program prowadzi

Niewiele brakowało, a Joanna szybko ucięłaby tę znajomość, ponieważ Krzysztof był tak rozkojarzony w jej towarzystwie, że w ogóle nie mógł skupić się na tym, co do niego mówi.

Krzysiek myślami błądził gdzieś indziej. Chyba ze trzy razy pytał, kiedy mam urodziny, wciąż zapominając o odpowiedzi. Pomyślałam, że szkoda czasu na kogoś, kto mnie nie słucha…

Teraz wiadomo jednak, że prezenter po prostu zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia i szalenie się tremował. Chciał zrobić na niej jak najlepsze wrażenie, przez co zaliczył kilka niefortunnych wpadek. Tak było też w dniu, w którym poprosił ją o rękę.

Krzysztof zrobił taki prezent pudełko w pudełku i tak się wzruszył, że w ogóle nie klęknął, tylko tak stoi przede mną, ja nie wiem, co dalej z tym pierścionkiem… – mówiła Janachowskiej.

Dziennikarz reprezentujący magazyn Pani zapytał ją również o jej relacje z byłymi żonami Krzysztofa i jego synami. Okazuje się, że wszyscy złapali wspólny język.

Nie przestraszyłam się, że to jego trzecie małżeństwo. Staramy się mieć dobre relacje z poprzednimi żonami i z dwoma synami Krzysia. Czasem jadamy razem obiady, spędzamy święta. Pomaga to, że nie zbudowaliśmy swojego szczęścia na ich nieszczęściu. Nie ja byłam przyczyną rozstań — skwitowała.

Trudno nie ulec wrażeniu, że Ibiszowi udało się stworzyć z Joanną naprawdę zgrany duet.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Oliwia

Exit mobile version