W piątek 7 czerwca odbył się pogrzeb Janusza Rewińskiego. Ceremonia żałobna miała charakter kameralny. Wśród żałobników oprócz krewnych pojawił się również Zenon Laskowik. Syn pożegnał aktora w łamiących serce słowach.
Janusz Rewiński nie żyje. Popularny aktor i były polityk zmarł 1 czerwca. Niespełna tydzień później odbył się jego pogrzeb. Żałobnicy o godzinie 12.00 7 czerwca licznie przybyli na kameralną uroczystość do kościoła p.w. Matki Bożej Anielskiej w Radości, by pożegnać filmowego Siarę z Kilera. Stamtąd udali się na cmentarz parafialny. Wszyscy z trudem powstrzymywali łzy, gdy syn 74-latka wygłosił wzruszającą przemowę.
Pogrzeb Janusza Rewińskiego
Na pogrzebie Rewińskiego pojawiła się jego rodzina, fani oraz Zenon Laskowik, z którym w przeszłości występował w kabarecie Tey. Z relacji Super Expressu dowiadujemy się, że podczas ostatniego pożegnania syn Janusza, Aleksander, wygłosił poruszającą przemowę. Wrócił wspomnieniami do dzieciństwa.
Tata zawsze był profesjonalistą w swojej dziedzinie. Dbał o najdrobniejsze szczegóły swoich postaci, by dawać im jakiś element prawdy. Pragnął być autentyczny. Za dobre wyniki w szkole dostawałem prezenty. Kiedyś dostałem biografię Ireny Kwiatkowskiej i wieczne pióro, z dedykacją. […] Jak będziesz starym piernikiem, zostań malarzem albo muzykiem… Jestem muzykiem. […] Przyszliśmy tu, by go pożegnać, ale ja mówię mu do zobaczenia
Równie poruszające kazanie wygłosił ksiądz prowadzący mszę, który znał osobiście zmarłego gwiazdora.
Dla niego czas na ziemi się zakończył. […] Najpierw zrodził go sobie w sercu i posłużył się jego rodzicami tu na ziemi. Pan Bóg zabiera ludzi do siebie w najlepszym momencie. Na pogrzebach łatwiej się mówi niż na ślubach, bo na pogrzebach nie da się uciec od myśli o kruchości i przemijaniu naszego życia. Życie Janusza Rewińskiego zmienia się, ale się nie kończy. To nieprawda, że nie ma ludzi niezastąpionych. Nie było i nie będzie drugiego takiego Janusza. Już nie będzie można cieszyć się jego obecnością. Janusz kochał życie i bardzo się go kurczowo trzymał, ale chciał już wracać do tego świata. Wybrał życie wieczne
– relacjonuje Super Express.
1 lipca 2024 roku o godzinie 7:00 w tym samym kościele odbędzie się msza za Janusza Rewińskiego.
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.