Mała Ania nieoczekiwanie podzieliła się radosną nowiną! Wraz z mężem spodziewają się narodzin drugiego dziecka. Nagrali wspólnie zabawne wideo, pod którym już zaroiło się od gratulacji. Wiadomo kiedy poród?
Mała Ania, a w zasadzie już od kilku lat Anna Sowińska, to jedna z celebrytek, które zyskały rozgłos i rozpoznawalność za sprawą kontrowersyjnego programu Warsaw Shore. W formacie imprezowała przez kilka sezonów, po czym odeszła, by skupić się na innych projektach zawodowych i co najważniejsze, na budowaniu trwałej relacji z Arturem Sowińskim. Były mistrz KSW w wadze piórkowej w świecie sportu kojarzony jest jako Kornik.
Mała Ania z Warsaw Shore jest w ciąży
Celebrytka od lat aktywnie działa na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 500 tysięcy użytkowników. W tym czasie udało jej się zbudować niezwykle przyjemną społeczność, na której wsparcie może liczyć zawsze. Na swoim profilu regularnie publikuje zdjęcia z mężem oraz najważniejszą osobą w ich życiu — synem Natanem. Macierzyństwo skłoniło ją do otworzenia własnego sklepu sovishop.pl, w którym znaleźć można akcesoria dla maluszków oraz komplety odzieży dla rodziców i dziecka.
Wiele wskazuje na to, że już za kilka tygodni content na profilu Ani znowu się zmieni. W czwartkowy poranek wraz z Arturem poinformowali, że spodziewają się drugiego dziecka. Zrobili to w zabawny sposób. Na nagraniu oboje czekają na wynik testu ciążowego. Po upływie wskazanego czasu sprawdzają ilość kresek, po czym wyglądają na załamanych/zdezorientowanych. Sowiński tylko zasłonił twarz ręką i od razu wyszedł poza kadr, a Ania stanęła na równe nogi, prezentując internautom wyraźnie zaokrąglony brzuszek.
Nie spodziewaliśmy się
– napisała, dodając roześmianą emotikonę na końcu.
Pod publikacją od razu zaroiło się od komentarzy z gratulacjami.
- Małgorzata Heretyk: Gratuuuulaaacje!!
- Patrycja Wieja: Gratulacje!
- Ewa Piekut: Jeeejuuu!! Jak cudownie! Gratulacje.
- Kurde, a ja od dawna wiedziałam, że jesteś w ciąży mimo to, że nie pokazywałaś się zbytnio, widziałam to jak się zmieniasz. Gratulacje.
- Ja już od jakiegoś czasu wiedziałam. Jakieś takie przeczucie, jak kiedyś na stories powiedziałaś, że pierwszy raz dobrze się czujesz w końcu od 2 miesięcy. Gratulacje
- Było widać już jakiś czas temu na filmie ze współpracy odnośnie remontu mieszkania. Gratulacje.
Ania rozgadała się na Instastories na temat drugiej ciąży i zdradziła przy tym kilka ciekawych informacji. Okazuje się, że początki nie były dla niej łatwe. Który to miesiąc?
Także już wiecie, dlaczego od czterech miesięcy wyglądam dokładnie tak. A to za sprawą właśnie naszego drugiego dzidziusia, który pojawi się po wakacjach. No i powiem wam, że było ciężko. Bardzo, bardzo ciężko. Pisałam wam na jakimś story, że pierwszy raz od dwóch miesięcy czuję się dobrze i to były bardzo takie pojedyncze dni. Miałam mdłości [bez wymiotów – przyp. red.], potem się zaczęło [wymioty- przyp. red.] i po prostu katastrofa. Senna byłam taka, że musiałam się położyć spać, jak tylko mnie złapało, bo inaczej bym się przewróciła. Także początki były naprawdę, naprawdę ciężkie. Tego z Natankiem nie miałam, więc tego nie znałam. Teraz to znam i powiem wam, że to było straszne. Na szczęście jest już coraz lepiej. Teraz tak naprawdę zaczynam się z tego cieszyć.
Gratulujemy!
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.