Menu
w

Dramat Macieja Miecznikowskiego. Muzyk traci słuch! „Jest niezbędny w moim zawodzie”. Ma za sobą kilka operacji

Maciej Miecznikowski - fot. Piętka Mieszko/AKPA

Maciej Miecznikowski nie kryje swoich problemów zdrowotnych. Od wielu lat zmaga się z postępującą chorobą. Przeszedł już sześć operacji. Teraz ujawnił nowe informacje na temat swojego stanu zdrowia.

Maciej Miecznikowski jest muzykiem i prezenterem telewizyjnym. Występował jako wokalista zespołu Leszcze, z którym nagrali takie przeboje jak Kombinuj, dziewczyno czy Ta dziewczyna. Widzowie mogli zobaczyć artystę również w roli prowadzącego popularnego programu rozrywkowego Tak to leciało! Kilka lat temu wycofał się z show-biznesu. Jak się okazało, powodem była postępująca choroba.

Maciej Miecznikowski zmaga się z ubytkiem słuchu

Kilka lat temu muzyk ujawnił, że cierpi na otosklerozę, która może doprowadzić nawet do całkowitej utraty słuchu. Wspominał w wywiadach, że pierwszy raz zorientował się, że coś jest nie tak podczas koncertu. Myślał, że odsłuch nie działa, ale po rozmowie z osobami odpowiedzialnymi za oprawę techniczną zorientował się, że to jego słuch szwankuje.

W zeszłym roku w Dzień Dobry TVN zdradził, że przeszedł już sześć operacji w związku z chorobą. Mimo tego nie traci pogody ducha.

Ciągle występuję, więc nie jest tak źle, bo ten słuch jest niezbędny w moim zawodzie rzeczywiście – powiedział w rozmowie z Plejadą

Wokalista podkreślił, że pozostaje pod stałą opieką lekarzy i pochwalił poziom leczenia słuchu w Polsce. Wykorzystał ten moment, aby zaapelować do fanów o nielekceważenie objawów.

Jestem pod dobrą opieką. Jeszcze chcę podkreślić, że my w Polsce naprawdę mamy wysoki poziom, jeśli chodzi o leczenie słuchu. Gdyby ktoś z państwa miał coś takiego, podejrzewał, że coś jest nie tak, to można się zgłaszać, naprawdę można wiele zrobić. Uczą się u nas całe zastępy lekarzy z zagranicy.

Problemy ze słuchem wydają się być dramatem dla osób zajmujących się zawodowo muzyką. W tej samej rozmowie Miecznikowski wyjaśnił różnice między słuchem muzycznym, a tym potrzebnym do zwykłych rozmów. Mimo że ma problemy z usłyszeniem rozmówcy, szczególnie głosu kobiet, choroba nie przeszkadza mu w koncertowaniu.

Słuch muzyczny to jest jednak coś zupełnie innego. To jest taki słuch wewnętrzny, który jest troszkę inaczej skorelowany z resztą ciała, ale gorsze są rozmowy. Ale z tym słuchem muzycznym, to wydaje mi się, że nawet trochę lepiej, bo nie potrzebujemy takich odsłuchów, bo bardziej się uwrażliwiliśmy na to, co się dzieje wokół nas. Tak że ja jakoś nie narzekam i sobie radzę. W ogóle to taka chyba też dla wszystkich rada, że jak coś jest nie tak, to można to też zamienić na plus. Ja staram się tak robić – powiedział muzyk.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Kamila Kolińska

Prywatnie jestem miłośniczką książek i dumną posiadaczką trzech cudownych psów. Chętnie śledzę świat celebrytów i cieszę się, że mogę dostarczać Wam najnowsze informacje i plotki z show-biznesu.
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz na adres kamila@pantofelek.pl

Exit mobile version