Doda, odkąd tylko zaistniała w show-biznesie, wyróżniała się z tłumu. Stawiała na odważne, często mocno eksponujące jej ciało kreacje, które przyciągały wzrok. Okazuje się, że taki styl preferowała już od najmłodszych lat. Jak wyglądała jako nastolatka?
Doda to urodzona gwiazda. Od najmłodszych lat przejawiała talent wokalny, który został szybko dostrzeżony. Mając zaledwie 14 lat, została aktorką musicalową w teatrze Buffo, a po zakończeniu dwuletniej przygody z tym miejscem, została wokalistką grupy Virgin. To właśnie wtedy zyskała nie tylko ogromną rozpoznawalność, ale i grono wiernych fanów, którzy wciąż trzymają za nią kciuki.
Duży rozgłos zapewnił jej również kontrowersyjny wygląd. W 2011 roku brytyjski dziennik The Guardian uznał ją za jedną z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych polskich artystek muzycznych w historii. W tamtym okresie szacowana była też wartość jej wizerunku — w 2008 roku wyceniono ją na 87 630 248,91 zł. Okazuje się, że już od dziecka lubiła szokować wyglądem i stawiała na bardzo odważne stylizacje. Z pewnością nie raz przyprawiała przechodniów o szybsze bicie serca, zwłaszcza gdy wiedzieli, ile ma lat.
Jak wyglądała nastoletnia Doda?
Nie tak dawno temu Doda pokazała zdjęcie, które zostało wykonane przed maturą. Kadr wywołał w sieci ogromne zainteresowanie, dlatego też postanowiła pokazać więcej ujęć z czasów, gdy była jeszcze nastolatką. Na kilku z nich zaprezentowała niezwykle odważne stylizacje, w których z pewnością wielu rodziców nie wypuściłoby swoich pociech z domu.
Artystka nie do końca pamiętała, ile miała lat na poszczególnych ujęciach, ale na szczęście wszystkie były opatrzone podpisami. Jak wyjaśniła, pierwsze zdjęcie zostało wykonane zaraz po tym, jak dostała się do zespołu Virgin.
Tutaj jak tylko dostałam się do zespołu Virgin i nasza pierwsza profesjonalna sesja zdjęciowa.
Na kolejnym wygląda już nieco odważniej. Uwagę przykuwają kolorowe bransoletki na rękach oraz długie włosy.
A tutaj — pierwszy raz przefarbowane włosy na platynę.
Na kolejnej fotce wyglądała już trochę poważniej, ale jak przyznała, jej samej ciężko jest na ich podstawie wywnioskować, z którego roku pochodzą. Choć wygląda na pełnoletnią, w rzeczywistości była o wiele młodsza.
A tu hit, bo naprawdę ciężko po tych zdjęciach określić mój wiek. Czasami sama się gubię, dopiero muszę sama zobaczyć na odwrocie fotografii rok. Ale tak, tutaj mam jakieś 14 lat, jak widzicie, dobry makijaż robi swoje i to był pierwszy piknik country i pierwsze wakacje bez rodziców.
Następne zdjęcie pochodzi z okresu matur. Widzimy na nim Dodę w wersji „domowej”, czyli przed wyjściem na egzamin.
Doda oczywiście raz jeszcze zaprezentowała dobrze znaną internautom stylizację maturalną, czyli koszulę w zebrę, króciutką mini i buty na bardzo wysokim obcasie.
Artystka tylko przez krótki okres swojego życia była anonimowa. W wieku 14 lat została aktorką musicalową w teatrze Buffo, a po tym jej kariera ruszyła z kopyta i dorastała w blasku jupiterów.
Także ciężko mi uwierzyć, ale 1/3 zaledwie swojego życia była anonimowa i zupełnie nieznana, a całą pozostałą część prawie czterdziestu lat na tej pięknej ziemi przeszłam pod obstrzałem mediów, fanów, paparazzi i dorastałam na oczach całej Polski.
Kolejne zdjęcie dowodzi, że Doda już od dziecka paradowała w odważnych kreacjach. Dacie wiarę, że dziewczynka na poniższej fotografii ma zaledwie 13 lat?
Jedyne co się nie zmieniło, to to, że zawsze miałam swój styl, nigdy nie przejmowałam się opinią innych. Moi rodzice uważali, że wysokie obcasy, na których chodziłam od 13-14. roku życia, czy krótka mini, czy kolorowe ciuchy, czy kolczatka na szyi jakby w żaden sposób nie definiowała mnie jako człowieka, bo nigdy nie mieli ze mną żadnych problemów. Byłam super uczennicą, dodatkowo naprawdę spoko córką mam wrażenie, ale przynajmniej pozwalali mi być sobą, wyżywać się i wyrażać się poprzez strój, artystycznie i zawsze wspierali mnie w tym, żebym nie dała się zamknąć w takie stereotypowe myślenie blokujące wszelkie nasze możliwości, że mocna kreska na oku, czy obcas, czy skórzana mini, czy print z panterką, czy cokolwiek świadczy o mnie źle, jako o człowieku. Nie. Ja chodziłam do szkoły tak, jak chciałam być zawsze ubrana. Byłam super uczennicą. Nauczyciele nie oceniali mojego stroju, tylko to czy ja się nauczyłam, czy nie. I tutaj bardzo serdecznie pozdrawiam moją szkołę […], bo to właśnie oni zaszczepili we mnie też jako nauczyciele taki szacunek do inności.
Na koniec podkreśliła, że ubiór nie definiuje człowieka. Najważniejsze jest to, jakimi jesteśmy ludźmi i jakie wartości wyznajemy.
Także kochani, to jakim jesteście człowiekiem, świadczy o tym jaki macie kręgosłup moralny, serce, sumienie i jakimi jesteście ludźmi w stosunku do innego człowieka. Jeżeli nic wam ta osoba nie jest w stanie dać, po prostu wasza bezinteresowność, lojalność, bycie honorowym człowiekiem, a nie jakieś szmaty, make-up i cała reszta. To jest tylko i wyłącznie dodatek, który w żaden sposób nie świadczy o was jako o porządnym, dobrym, człowieku, ale oczywiście robi wrażenie.
Zgadzacie się z nią?
