Hrabina Alexandra Tołstoj w przeszłości była blisko Władimira Putina. Na prośbę brytyjskich mediów opowiedziała, jakim jest człowiekiem.
Władimir Putin na przestrzeni ostatnich lat udowodnił, że potrafi być nieobliczalny. Co gorsza, znalazł podatny grunt i zjednał sobie wiele osób. Po objęciu funkcji głowy państwa nie tylko dorobił się ogromnego majątku, ale i stał się jedną z najbardziej wpływowych osób w kraju. Zaczął obracać się w towarzystwie rosyjskich oligarchów, z którymi zaczynał interesy i wchodził w układy. W zamian za to oferował nie tylko intratną współpracę, ale i rządowe kontrakty, które często opiewały na horrendalne sumy. Do grona przyjaciół, a raczej kręgu wzajemnej adoracji zalicza wyłącznie swoich najbliższych współpracowników.
Z uwagi na to, że od 20 dni w Ukrainie trwa wojna, zachodnie kraje zaczęły nakładać na federację sankcje. Te najczęściej wymierzone są w gospodarkę, przez co majątek Rosji, jak i znajomości Putina zaczynają topnieć.
Prezydent ponad dekadę temu zakończył znajomość z Siergiejem Pugaczowem. Nie tylko skonfiskował cały jego majątek, ale i zaczął mu się odgrażać. Ostatecznie mężczyzna zmuszony był opuścić ojczyznę i od tamtego momentu nieprzychylnie wypowiada się na temat dyktatora.
Oligarcha w rozmowie z ukraińskim dziennikarzem Dmitrijem Gordonem zdradził, że Putin tylko straszy wojną atomową. Prawda jest jednak taka, że jej nie zacznie, ponieważ jego pobratymcy nie są gotowi do podjęcia tak radykalnych kroków.
Według mnie Putin osobiście jest gotowy rozpocząć wojnę atomową. Ale mówię „nie”. Nie dlatego, że przemyśli to i zrezygnuje. Tylko dlatego, że technicznie jest to niemożliwe do wykonania. On może być już teraz gotowy ją zacząć, ale ludzie, którzy go otaczają, nie dadzą mu na to żadnych szans. Między Siergiejem Szojgu (minister obrony Rosji) i generałami, którzy rzeczywiście dowodzą, dystans jest o wiele większy niż przy stole Putina. Generałowie nie są gotowi na to, by zaczynać wojnę nuklearną. […] Putin będzie szantażował Zachód, że to zrobi, że już jutro naciśnie czerwony przycisk, ale to już jego koniec. To koniec putinowskiej Rosji. Tej Rosji już nie ma. Dzięki Ukrainie – tłumaczył.
Była żona Siergieja Pugaczowa zdradziła, jaki prywatnie jest Władimir Putina
Była żona Siergieja, hrabina Alexandra Tołstoj, zdecydowała się udzielić wywiadu brytyjskiej telewizji ITV Lorraine. Podczas krótkiej rozmowy przyznała, że nigdy nie poznała osobiście Putina, jednak oligarcha często dzielił się z nią swoimi przemyśleniami i opowieściami. Na tej podstawie stworzyła w głowie obraz Władimira, jako człowieka narcystycznego i podejmującego spontaniczne decyzje. Zauważyła także, że jego twarz faktycznie może wskazywać na poważne problemy zdrowotne.
Sposób, w jaki on działa, to świat bandytów. Sposób, w jaki działają ci bandyci – są po prostu narcyzami. Sam Siergiej dużo mi opowiadał o Putinie i powiedziałabym, że nie działa zgodnie ze strategią. Myślę, że jest bardzo spontaniczny, a jego ego odgrywa ogromną rolę. Istnieje wiele spekulacji na temat tego, czy jest chory, a jego twarz wydaje się to sugerować, z tą jego ogromną opuchlizną – powiedziała.
Hrabina przyznała, że wraz ze swoją córką bardzo przeżywają to, co dzieje się na Ukrainie. Zwróciła także uwagę na to, że większość, jeśli nie wszyscy Rosjanie, mają tam rodzinę.
Nic, przez co przeszłam, nie może się równać z tym, co dzieje się w Ukrainie i jest to druzgocące. Moja dziewięcioletnia córka i ja płaczemy na myśl o wojnie. Myślę, że ludzie na zachodzie nie rozumieją, że każdy Rosjanin ma krewnego w Ukrainie
Poniżej możecie obejrzeć fragment wywiadu:
