Menu
w

30-latka czuje się „seksowniejsza niż kiedykolwiek wcześniej” odkąd zapuściła brodę. Od dziecka musiała się golić

fot. Instagram (@dakotasbeard)

Dakota Cooke z Las Vegas od dziecka miała problem z zarostem, który pojawił się u niej już w wieku 13 lat. Cooke identyfikuje się jako osoba niebinarna i używa zarówno zaimków „ona”, jak i „oni”. 30-latka skończyła z goleniem i twierdzi, że nigdy nie czuła się tak dobrze.

Pomimo wielu badań, nie jest do końca jasne, co spowodowało owłosienie na twarzy Dakoty, ale lekarze przypuszczają, że powodem może być podwyższona ilość testosteronu produkowanego przez jej nadnercza.

Teraz Dakota przestała golić brodę i dzięki obecności w mediach społecznościowych stara się szerzyć pozytywną opinię na temat kobiet z włosami na twarzy. Cooke zdobyła kilkadziesiąt tysięcy obserwujących na swoich profilach.

Goliła się dwa razy dziennie

U Dakoty pierwszy zarost na twarzy pojawił się w wieku 13-lat. Performerka wyznała, że czuła się oceniana z powodu swojego nietypowego zarostu i przez dziesięć lat borykała się z niepokojem oraz dyskomfortem.

„Zaczęło się od brzoskwiniowego meszku na mojej twarzy, który zaczął się wydłużać i ciemnieć” – opowiadała 30-latka. – „Przyjaciel rodziny zwrócił wtedy na to uwagę, więc mój ojczym wysłał mnie do lekarzy, aby zrobić badania, a następnie zabrał mnie do salonu fryzjerskiego, gdzie miałam swoją pierwszą w życiu depilację woskiem”.

„To było super niewygodne, a w tamtym czasie dopiero uczyłam się, jak golić nogi” – wyznała.

Dakota przekazała, że w okresie jej dorastania kobiety z włosami na twarzy były niezwykle piętnowane i nawet w salonie fryzjerskim spotykała się ze złośliwymi komentarzami.

„Starałam się ukryć moją twarz na zdjęciach i uczęszczać na sesje depilacji co tydzień” – zdradziła,

„Doszło do tego, że kiedy pracowałam w jednej z moich pierwszych prac, goliłam twarz dwa razy dziennie. Raz rano, a następnie na przerwie, ponieważ włoski były bardzo widoczne, a ja pracowałam w dziale makijażu, gdzie trzeba było być stereotypową kobietą” – przyznała 30-latka.

Cooke wyznała, że golenie zostawiało na jej twarzy blizny i wysypkę, które próbowała zakrywać makijażem, ale jej twarz ciągle była podrażniona i czerwona.

Przełomowa decyzja

W 2015 roku Dakota w końcu zdecydowała, że powinna po prostu przestać golić zarost na twarzy po tym, jak takie rozwiązanie zasugerowała jej pracująca w cyrku przyjaciółka.

„Byłam na imprezie z moją przyjaciółką, Sunshine, a ona opowiadała mi te wszystkie wspaniałe historie o tym, jak to jest pracować w cyrku” – relacjonowała 30-latka. – „Powiedziałam do niej: 'Chciałabym po prostu wyhodować moją brodę i dołączyć do was’, na co ona odpowiedziała: 'Dlaczego nie?”’.

Cooke wyznała, że był to katalizator, który pozwolił jej pokochać siebie i swoją brodę. Na początku 30-latka miała pewne problemy, ale udało jej się je pokonać.

„Na początku miałam wiele obaw związanych z gapieniem się ludzi, ale doszłam do punktu, w którym postanowiłam już się tym nie przejmować” – przekazała.

Teraz Dakota w sieci znana jest jako „Dakota the bearded lady”. 30-latka spełniła swoje marzenie i występuje na pokazach w cyrku, gdzie między innymi chodzi po szkle oraz wykonuje inne sztuczki.

Cooke podziękowała za wsparcie swojej rodzinie, przyjaciołom oraz fanom na TikToku.

@iwondertv Meet Dakota the bearded lady. #beards #beard #beardedwoman #fyp #foryoupage ♬ Dreamy – Elijah Lee

Źródło: Daily Mail ; Instagram

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Maciej

Z "Pantofelkiem" związany jestem od 2021 roku. Na bieżąco informuję Was o życiu gwiazd, a także najświeższych wydarzeniach z kraju i ze świata. Prywatnie miłośnik górskich wędrówek i dobrej książki.

Exit mobile version