Chrissy Teigen znów na celowniku! Modelka i żona Johna Legenda podzieliła się na Instagramie zdjęciem, które miało być uroczą, rodzinną chwilą, ale wywołało prawdziwą burzę. W sieci zawrzało, a internauci zarzucają jej niestosowność. Co takiego zrobiła i jak zareagowała na lawinę krytyki?
Chrissy Teigen to jedna z najpopularniejszych modelek, aktorek i osobowości medialnych na świecie. Karierę rozpoczęła jako modelka bikini, a największą popularność zdobyła dzięki współpracy ze Sports Illustrated Swimsuit Issue. Oprócz pracy w modelingu jest także autorką bestsellerowych książek kucharskich i prowadziła własne programy telewizyjne. Jej życie prywatne od lat budzi ogromne zainteresowanie fanów – od 2013 roku jest żoną znanego muzyka Johna Legenda, z którym tworzy jedną z najbardziej lubianych par w show-biznesie. Razem wychowują czwórkę dzieci: Lunę, Milesa oraz Esti i Wrena, którzy przyszli na świat w 2023 roku.
Celebrytka jest jedną z najbardziej aktywnych gwiazd w mediach społecznościowych. Jej fani uwielbiają, gdy dzieli się kulisami swojego życia rodzinnego, ale tym razem poszła o krok za daleko – przynajmniej zdaniem niektórych.
Chrissy Teigen skrytykowana za zdjęcie ze wspólnej kąpieli z dziećmi
Modelka udostępniła na Instagramie zdjęcie, na którym kąpie się w wannie razem z dziećmi: 6-letnim Milesem, 2-letnią Esti oraz rocznym Wrenem. Choć w zamyśle miała to być urocza, rodzinna scena, w oczach internautów stała się powodem do ostrych oskarżeń. To nie pierwszy raz, kiedy gwiazda znalazła się w ogniu krytyki. Jej kontrowersyjny styl bycia i cięty język w mediach społecznościowych nieraz wywoływały skrajne emocje. Jednak tym razem sprawa nabrała szczególnego rozgłosu, ponieważ dotyczy jej dzieci.
Pod zdjęciem natychmiast pojawiły się tysiące komentarzy, z których wiele było mocno krytycznych. Wielu internautów zarzuca Chrissy brak wyczucia i podkreśla, że publikowanie tak intymnych momentów z życia rodzinnego może przynieść więcej szkody niż pożytku.
- Zdjęcie w kąpieli jest dziwne i niepotrzebne.
- Cringe, dzieci też zasługują na prywatność.
- To jest dziwne.
- Twoi chłopcy są za starzy, żeby brać z tobą kąpiel. W ogóle niestosowne.
- Są o wiele za duzi na to, by brać z tobą kąpiel.
- Nikt w tym wieku nie chce się kąpać z mamą.
- Zdjęcie nagiej mamy w wannie niestosowne.
- Zawsze myślałam, że jest dobrą mamą. Ale kąpiel z nią w jego wieku jest niepokojąca. Jestem ciekaw, czy pozwala Lunie kąpać się z Johnem. Nie mówię, że on coś jej robi. Po prostu z ciekawości.
- Zdecydowanie uważam, że najstarszy chłopak jest za duży, żeby kąpać się z mamą.
Nie zabrakło jednak głosów wsparcia. Część fanów stanęła w jej obronie, podkreślając, że kąpiel z dziećmi to nic niewłaściwego i nie należy doszukiwać się w tym drugiego dna.
Ona jest wolnym duchem, zawsze taka była. Jesteście zbyt osądzający. Te dzieci nie są za stare, żeby zobaczyć naturalne ciało swojej mamy. Nasze grzeszne myśli czynią to nienaturalne — pisała jedna z jej obserwatorek.
Modelka, znana ze swojej bezpośredniości, nie pozostawiła zarzutów bez odpowiedzi. W typowym dla siebie stylu postanowiła odnieść się do fali hejtu, jasno dając do zrozumienia, że nie zamierza przepraszać za coś, co uważa za zupełnie normalne.
Część komentujących zwróciła również uwagę na to, że woda w wannie jest mętna. Okazuje się, że nie bez powodu.
To mleko kokosowe, dla tych, którzy pytają. Działa świetnie na wrażliwą skórę, ale rób swoje! – odpowiedziała, ucinając dyskusję.
Cała sytuacja ponownie wywołała dyskusję na temat tego, ile powinno się udostępniać w mediach społecznościowych, zwłaszcza gdy w grę wchodzą dzieci. Czy gwiazdy mają prawo pokazywać każdy aspekt swojego życia, czy też powinny zachować pewne granice? Czy publikowanie intymnych momentów rodzinnych w sieci może mieć negatywne konsekwencje? A Wy co sądzicie? Czy Chrissy Teigen naprawdę przesadziła, czy to tylko kolejna niepotrzebna burza w szklance wody? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach!