W najbliższy weekend odbędzie się 31. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niestety na kilka dni przed wydarzeniem jednego z wolontariuszy spotkała niemiła sytuacja. Piotr Jacoń apeluje do Jurka Owsiaka.
Tysiące ludzi w Polsce czeka na coroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, podczas którego zbierane są środki na zakup specjalistycznego sprzętu do szpitali. Wydarzenie od początku koordynuje Jurek Owsiak, który mimo wielu nieprzychylnych komentarzy nie poddaje się i kontynuuje swoje dzieło.
W tym roku po raz 31. wolontariusze wyjdą z puszkami na ulice, by zebrać pieniądze niezbędne do walki z sepsą. Na oficjalnej stronie organizacji możemy przeczytać, na co dokładnie zostaną wydane.
W ramach 31. Finału WOŚP planujemy kupić:
- urządzenia do identyfikacji mikroorganizmów metodą spektrometrii masowej typu Maldi TOF
- analizatory do diagnostyki molekularnej typu multiplex PCR do identyfikacji mikroorganizmów wraz z oznaczeniem lekooporności
- analizatory do wykrywania produktów amplifikacji bakterii, grzybów oraz określania mechanizmów oporności z zastosowaniem technologii rezonansu magnetycznego
- zautomatyzowane systemy posiewów próbek mikrobiologicznych
- systemy do automatycznego oznaczania lekowrażliwości metodą mikrorozcieńczeń
- komory laminarne do laboratoriów mikrobiologicznych
Piotr Jacoń staje w obronie transpłciowego wolontariusza
Piotr Jacoń to znany dziennikarz, o którym zrobiło się głośno w 2021 roku, gdy wyznał publicznie, że ma transpłciową córkę, Wiktorię. Od tamtego czasu regularnie wypowiada się na temat transpłciowych dzieci i problemów, z którymi muszą mierzyć się na co dzień.
Ostatnio opublikował na Instagramie post, w którym opowiedział o przykrej sytuacji, z którą musiał zmierzyć się jeden z wolontariuszy WOŚP. Okazuje się, że organizatorzy od początku robili mu pod górkę.
Florek ma 20 lat. To miał być jego pierwszy finał WOŚP w roli wolontariusza. Ale nie będzie.
Florek jest młodym transpłciowym mężczyzną. W niedzielę chciał wyjść z puszką na ulice. Z puszką i identyfikatorem. Nie wyjdzie, bo nie mógł tam napisać swojego męskiego imienia. Musiałby wpisać nie swoje. Żeńskie.
W biurze WOŚP powiedzieli, że inaczej nie można. Musi być jak w dowodzie.
Ludzie, co z Wami jest?
W dalszej części wpisu zwrócił uwagę na istotny problem, z którym mierzą się osoby transpłciowe, a w tym również Florek.
Kilka miesięcy temu byłem na Pol’and’Rock. W ASP opowiadałem o życiu mojej Córki i życiu transpłciowych osób takich jak Florek. To życie w Polsce jest trudne, bo nasze dzieci ciągle słyszą, że czegoś nie można inaczej, bo… nie można inaczej.
Florek za kilka tygodni ma pierwszą rozprawę. Musiał pozwać swoją kochającą go mamę, bo musiał. Już wie, że do sprawy włączyła się prokuratura. Włączyła się, bo mogła.
Ta rozprawa jest między innymi po to, żeby WOŚP mógł wpisać na identyfikatorze Florka, że to Florek. Bo wtedy dowód osobisty Florka, będzie dowodem na istnienie Florka. A teraz nie jest. Bo tak jest.
Na koniec zaapelował do Jurka Owsiaka, by, o ile to możliwe, interweniował w tej sprawie.
Być może to formalnie trudne dla WOŚP wpisać imię, które nie boli, zamiast tego, które zadaje ból. Ale za kilka dni, po raz 31 WOŚP pokaże, że rzeczy trudne potrafi zamieniać na piękne. Jurek, może zmienisz i to?
Plejada poprosiła Jurka o komentarz w tej sprawie. Okazuje się, że niezwłocznie podjął stosowne działania, by Florek w najbliższą niedzielę mógł kwestować z innymi wolontariuszami.
Nie wiedziałem o tej sytuacji, ale teraz jesteśmy już po rozmowach i podjąłem decyzję, że przychylimy się do prośby Florka, umożliwiając mu kwestowanie pod swoim wybranym imieniem. Jesteśmy już w kontakcie ze sztabem. Dla nas też jest to nowa sytuacja, wyciągamy z niej wnioski na przyszłość.
Jacoń od razu podziękował Owsiakowi za błyskawiczną reakcję.
Będzie precedens, na który mogą powoływać się inne osoby transpłciowe. Gdybyśmy mogli/mogły we wszystkim w takim tempie poprawiać Polskę? Gramy dalej!
31. finał WOŚP odbędzie się już 29 stycznia. Tutaj znajdziecie tegoroczną listę sztabów.
