Magda Kwiatkowska
Żabson ostatnio poleciał do Mediolanu na pokaz marek Diesel i Durex. Podczas wydarzenia zrobił sobie pamiątkową fotkę z Mią Khalifą, którą w opisie nazwał dzi*ką. Aktorka dała mu niezłą nauczkę przed milionami fanów. Jak wybrnął z tego raper?
Żabson, a właściwie Mateusz Zawistowski to urodzony 2 lipca 1994 roku w Opocznie raper i autor tekstów. Na rynku muzycznym debiutował 14 lipca 2015 roku, wydając debiutancki minialbum pt. NieKumam. Niespełna rok później wypuścił drugą EP-kę zatytułowaną Passion Fruits. Niesiony na fali popularności, w 2018 roku wydał debiutancki album studyjny pt. To ziomal, który uplasował się na 3. miejscu listy OLiS. Jak dotąd projekty muzyczne tworzył przy współpracy z Borixonem, Quebonafide, Białasem, Sitkiem, Malikiem Montaną i Young Leosią.
W ciągu minionej doby o raperze usłyszała niemal cała Polska, a to za sprawą opublikowanego przez niego wpisu na Instagramie. Artysta wybrał się do Mediolanu na event organizowany przez marki Diesel i Durex. W trakcie wydarzenia spotkał się z Mią Khalifą, amerykańsko-libańską celebrytką, która największą popularność zyskała dzięki filmom dla dorosłych. W 2015 roku na pewnej popularnej platformie z treściami pornograficznymi opublikowała wideo, na którym była w tradycyjnym hijabie i oddawała się uciechom cielesnym. Nagranie biło rekordy popularności, jednak jej kariera trwała zaledwie 3 miesiące. Zapłaciła wysoką cenę za chwilę bycia na szczycie — nie dość, że rodzina i najbliżsi się od niej odwrócili, to jeszcze zaczęła otrzymywać groźby śmierci od ISIS.
Mia Khalifa zrugała Żabsona przed milionami fanów
Khalifa nie ukrywa, że bardzo żałuje, iż w taki sposób zyskała sławę. Długo walczyła o to, by filmy 18+ z jej udziałem zostały usunięte z sieci, a sama na jakiś czas usunęła się w cień. Po wielu zmaganiach udało jej się wyjść na prostą i obecnie robi karierę jako modelka. Prywatnie także świetnie sobie radzi — zaręczyła się ze znanym szefem kuchni Robertem Sanbergiem.
Mia bardzo chce wieść normalne życie, ale Żabson poniekąd nie pozwolił jej zapomnieć o tym, jak wyglądała jej przeszłość. Podczas pobytu w Mediolanie poprosił ją o wspólną fotkę, którą następnie opublikował w mediach społecznościowych. Zdjęcie, jak zdjęcie, ale opis doprowadził celebrytkę do wściekłości, ponieważ raper zacytował fragment jednego ze swoich utworów i nazwał ją sidehoe [dzi*ką — przyp. red]. Poniżej możecie zobaczyć ujęcie, ale już ze zmienionym opisem.
Modelka zobaczyła post i wybuchła. Na Instastories (jej profil obserwuje ponad 27 milionów internautów) udostępniła wspomnianą fotkę i ostro skrytykowała zachowanie Polaka.
Opowiesz im także, jak twoja zdesperowana d**a wyciągnęła mnie z pokazu, by poprosić o zdjęcie w lepszym świetle tylko po to, by umieścić ten lekceważący podpis. Ruch niemal tak samo słaby jak twoja muzyka, ale niech cię Bóg błogosławi — na koniec nazywając go przegrywem.
Żabson najwyraźniej zrozumiał, jak karygodne było jego zachowanie i po kilkunastu godzinach opublikował w mediach społecznościowych wideo z przeprosinami.
Chciałem odnieść się do tej sytuacji. Wrzucając to zdjęcie, nie miałem na myśli, żeby kogoś urazić, ponieważ nie robiłbym sobie też zdjęcia, po to, żeby kogoś urazić, raczej zrobiłem je jako fun. Bez przemyślenia użyłem swojego tekstu, jako podpisu i zostało to źle odebrane przez Mię. Ja oczywiście nie chciałem jej urazić, ale to zrobiłem niechcący, za co przepraszam. Opis zmieniam i z mojej strony to wszystko chyba, co mogę zrobić — kajał się.
@donbonsko Dymy #zabson #miakhalifa💜 #lila #bonsko #dymy #magical #rafon #stonoga ♬ dźwięk oryginalny – Boniek 🤫
Najwyraźniej Mia doceniła jego starania, ponieważ nie tylko usunęła wpis z Instastories, ale i następnego dnia zapozowała z nim do kolejnej fotki, która tym razem otrzymała podpis peace & love.
Na profilu Mii pojawiły się jednak komentarze, w których internauci przepraszali za zachowanie Polaka. Ulżyło wam, że się pogodzili?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
