w

Wołodymyr Zełenski przed objęciem prezydentury wystąpił w Polsce. Na sali pojawiły się tłumy! Mamy nagranie

Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski w przeszłości był m.in. komikiem. Okazuje się, że miał okazję wystąpić w Polsce. To nagranie lada chwila stanie się viralem.

Wołodymyr Zełenski w latach 90. dołączył do lokalnej grupy kabaretowej. Nieco później zaczął występować z Zaporiżżia-Krywyj Rih-Tranzyt, ale największą popularność zdobył dzięki Studio Kwartał 95, które doczekało się własnego show w telewizji 1+1.

Obecny prezydent Ukrainy wraz ze swoimi kolegami z branży odbył wiele podróży, a ich grupa cieszyła się ogromnym zainteresowaniem wśród wszystkich krajów postsowieckich. Szczególną sympatię widzów zdobyli za to, że w satyryczny sposób przedstawiali politykę oraz komentowali bieżące wydarzenia w kraju i na świecie.

Wołodymyr Zełenski wystąpił w Polsce

W 2018 roku Zełenski wraz ze Studio Kwartał 95 przyjechał do Polski na występ. Grupa kabaretowa odwiedziła stolicę Dolnego Śląska.

To był ich pierwszy i chyba do tej pory jedyny występ w Polsce. Wybrali stolicę Dolnego Śląska, bo już w 2018 roku była tu duża mniejszość ukraińska – powiedział Oleksandr Martyniuk z portalu inPoland.pl.

Wydarzenie odbyło się we wrocławskiej Hali Stulecia. Na scenie oprócz Wołodymyra pojawili się: Jewgienij Koshewoy, Elena Krawets, Aleksander Pikałow, Jurija Krapowa, Siergiej Kazanin, Jurija Koryawczenkowa i Miki Fatałow.

Na występ przybyło wielu fanów. Nieliczni wyjęli telefony komórkowe, by na pamiątką uwiecznić ulubioną grupę komików. Wtedy jeszcze nikt nie podejrzewał, że już wkrótce Zełenski zostanie prezydentem Ukrainy.

Poniżej możecie obejrzeć fragment występu Studio Kwartał 95 we Wrocławiu.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Oliwia

Joanna Krupa, Douglas Nunes

Mąż Joanny Krupy przyleciał do Polski, by nieść pomoc uchodźcom z Ukrainy. Modelka wrzuciła wzruszające nagranie z ich pożegnania

Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński

Morawiecki i Kaczyński pojechali do Kijowa na spotkanie z przedstawicielami Ukrainy. Były funkcjonariusz BOR ostro podsumował tę decyzję