w

Wojewódzki jednak nie obraził Karoliny Korwin Piotrowskiej? Miał być skandal, a zamiast tego padły przełomowe słowa

Kuba Wojewódzki, Karolina Korwin Piotrowska
Kuba Wojewódzki, Karolina Korwin Piotrowska

Karolina Korwin-Piotrowska miała z hukiem opuścić studio Kuby Wojewódzkiego. Okazuje się, że wróciła na plan. Dyskusja o jej nowej książce zachęciła prowadzącego do rozliczenie się z bolesną przeszłością. To, co wyjawił, przyprawia o gęsią skórkę.

Kuba Wojewódzki od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. To jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w rodzimym show-biznesie. Zasłynął dzięki prowadzeniu autorskiego show, w którym bez ogródek rozmawia z zaproszonymi gości. Nie są to jednak rozmowy, które znamy z innych programów. W trakcie dyskusji często zadaje niewygodne pytania i wyciąga informacje, które nigdy wcześniej nie wyszły na światło dzienne.

Widzowie pokochali go za to, że nie boi się rozmawiać na trudne tematy, a także dosadnie podsumowuje rzeczywistość. W ostatnim czasie zrobiło się o nim głośno, ponieważ wyszło na jaw, że w wieku 60 lat zostanie ojcem.

Nie w tym programie, w realu. Obiecałem jej, że powiem to w najbardziej plotkarskim programie […] 60 lat na to czekałem, prawie tyle, co Andrzej (przyp. red. Andrzej Sołtysik) – powiedział podczas wizyty w Dzień Dobry TVN.

Kilka dni temu raz jeszcze zrobiło się o nim głośno. Wszystko za sprawą wizyty Karoliny Korwin Piotrowskiej w jego studiu.

Kuba Wojewódzki padł ofiarą molestowania w TVP

Na kilka dni przed planowaną emisją show Kuby Wojewódzkiego, w sieci pojawiło się szokujące nagranie. Okazało się, że podczas niezobowiązującej, jakby się mogło wydawać, rozmowy, Karolina Korwin Piotrowska dostała białej gorączki. Oburzona słowami prowadzącego wyzwała go, a następnie rzuciła książkę na stół i wyszła.

Przyszłam tutaj po 18 latach i widzę, że zrobiłam bardzo duży błąd, za który mogę tylko siebie przeprosić. Niestety, nic się nie zmieniłeś. Nadal jesteś głupim ci…em i debilem, 60-letnim, i nawet twoje ojcostwo tego nie zmieni — powiedziała.

Dziennikarze nabrali wody w usta i nie komentowali tej sytuacji. We wtorek okazało się, że była to jednak tylko ustawka, mająca zachęcić widzów do tego, by wieczorem licznie zasiedli przed ekranami telewizorów.

Już na początku odcinka okazało się, że Karolina i Kuba bardzo się lubią. Nie szczędzili pod swoim adresem uprzejmości, a dziennikarka przyznała nawet, że mogliby tworzyć zgraną parę.

  • Ja jestem królową tej nienawiści – powiedziała Korwin Piotrowska.
  • Ja jestem w takim razie królem – odpowiedział Wojewódzki.
  • Para królewska. Powinniśmy mieć razem dziecko – podsumowała dziennikarka.

Wizyta Korwin Piotrowskiej w studio zbiegła się w czasie z wydaniem przez nią szokującej książki traktującej o mobbingu w rodzimym środowisku artystycznym. Dyskusja na ten temat skłoniła Kubę do opowiedzenia o tym, co spotkało go na początku kariery w mediach.

Mam lat 22, dostaję zaproszenie do Teleexpressu w TVP. To program, który oglądało 15 mln ludzi. Szef tego programu zaprosił mnie na rozmowę i zaproponował mi pracę. A kiedy wychodziłem, włożył mi rękę do kieszeni: a co tam masz jakieś kartki listy. Nie było to fajne – powiedział.

Słowa showmana szokują. Gdy zdecydował się podjąć pracę, był jeszcze młodym mężczyzną. Na początku prowadził Rockandroller w TVP1, a pod koniec lat 90. został gospodarzem programu Polska piosenka, ludzie, zjawiska, epizody. W 2002 roku objął stanowisko gospodarza teleturnieju Pół żartem, pół serial. Później już regularnie zaczął pojawiać się w Polsacie i ostatecznie zrezygnował ze współpracy z publicznym nadawcą.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Oliwia

Anonymous

Anonymous przeprowadzili kolejną skuteczną akcję. Włamali się do tysięcy drukarek i wysłali Rosjanom wiadomość

Dominik Raczkowski

Dominik Raczkowski z „Warsaw Shore” jednak żyje. Nagrał film, w którym tłumaczy, dlaczego sfingował śmierć.„Zrobiłem was w ch*ja”