Ukraińskie źródła poinformowały, że na terenie obwodu charkowskiego Ukraińcy zlikwidowali znanego najemnika z grupy Wagnera. Władimir Andanow, zwany „Vakha”, korzystał z szamańkich rytuałów, które miały chronić go przed śmiercią.
Pierwsze doniesienia o śmierci najemnika z osławionej rosyjskiej grupy Wagnera pojawiły się w niedzielę. Andanow zdobył rozpoznawalność podczas walk w Syrii oraz trwających od 2014 r. starć w Donbasie. Był odznaczony rosyjskim medalem wojskowym „Za zasługi bojowe”.
Pochodzący z Buriacji Andanow znany był jako „Vakha” i często pojawiał się w rosyjskich reportażach z Donbasu. Do walki, jak sam przyznał w rozmowie z rosyjskim portalem „Gazeta Nr. 1”, skłoniły go powody ideologiczne.
Najemnik przekazał, że jego dziadek uczestniczył w II wojnie światowej na terenie Ukrainy i „aż do 1946 r. walczył z banderyzmem”.
„Vakha” Andanow brał udział m.in. w bitwie o Debalcewe, czyli krwawym starciu między armią Ukrainy a prorosyjskimi separatystami w styczniu 2015 r. Najemnik oskarżony był o brutalność i egzekucję jeńców wojennych.
The #Ukrainian sniper killed the notorious Russian soldier Vladimir Andanov „Vakha” from #Buryatia. A mercenary of PMC Vagner, he fought in #Ukraine & Syria since 2014. In Feb 2015, he murdered Ukrainian POWs in Logvynove suburb of #Debaltseve city (which I defended in that time) pic.twitter.com/c0pVB3XRzD
— Viktor Kovalenko (@MrKovalenko) June 5, 2022
Andanow, urodzony w 1978 r., został zabity podczas działań zwiadowczych ukraińskiej armii. Doniesienia z Rosji wskazują na to, że wraz z członkiem swojego zespołu zginęli z rąk snajpera.
Jak na ironię, „Vakha” w rozmowach z mediami często wyśmiewał ukraińskich snajperów.
Wyznawał szamanizm
„Vakha” walczył w oddziale „Olchon”. W rozmowie z „Gazetą nr 1” stwierdził, że wyznaje szamanizm. Przed wyjazdem do Donbasu poddał się specjalnemu rytuałowi, który miał uchronić go przed śmiercią.
Najemnik twierdził, że duchy kilka razy uratowały jego życie – wchodząc na minę, która okazywała się być niewybuchem, strzelając z niesprawnej amunicji, czy sprawiając, że ominęły go kule.
„Pamiętam, jak zginął mój towarzysz, dowódca plutonu. Staliśmy obok siebie, mnie kula ominęła, on dostał dwie. Zmarł w szpitalu w Doniecku. Widać zabrał i tę dla mnie” – wspominał.
Syria i Libia
W 2017 r. miał walczyć w ramach grupy Wagnera w Syrii, gdzie wraz z innymi rosyjskimi wojskami wspierał reżimy al-Assada. Grupę tworzą najemnicy, w głównej mierze doświadczeni wojskowi. Część grupy Wagnera została przerzucona do Ukrainy zaraz przed inwazją.
Andanow w 2019 r. najprawdopodobniej walczył też w Libi, gdzie przez jednego z cywili oskarżany był o zamordowanie trzech członków jego rodziny.
One of the Wagner high profile fatalities that has been reported recently in Ukraine is Vladimir Andanov, or Vakha, seen below in Libya 2019 as identified by a civilian eye witness we spoke to that accused him of executing 3 members of his family https://t.co/JTTKHITEaR pic.twitter.com/AauaE6drE0
— Nader نادر (@Nader_SM) June 7, 2022
Źródło: Twitter ; focus.ua