Tomasz Jakubiak w ostatnim czasie nieco rzadziej odzywał się do fanów, z uwagi na gorsze samopoczucie. Ostatnio jednak pojawił się w Dzień dobry TVN, gdzie opowiedział o chemioterapii, a po kilku dniach od emisji materiału, zdradził, że pojawiło się dla niego światełko w tunelu. Niestety, sporo przy tym ryzykuje.
Tomasz Jakubiak zaliczany jest do grona najpopularniejszych kucharzy stacji TVN, a rozgłos zapewniły mu m.in. programy z serii Master Chef, w których spełniał się jako juror. Kilka miesięcy temu ograniczył aktywność zawodową, co wywołało wśród jego fanów pewien nie pokój. Gdy w końcu się pokazał, był zupełnie odmieniony. Początkowo podejrzewano, że przeszedł na dietę i to dlatego tak dużo schudł, lecz prawda okazała się gorsza. W jednym z wydań Dzień dobry TVN powiedział, że zdiagnozowano u niego rzadki nowotwór.
Od ogłoszenia diagnozy internauci codziennie szukają aktualizacji na temat stanu 40-latka. Niedawno w tej samej śniadaniówce wyznał, że kontynuuje chemioterapię, lecz z każdym kolejnym wlewem boi się coraz bardziej ze względu na skutki uboczne.
To jest moja ósma chemia. Każdej chemii boję się coraz bardziej. One powodują u mnie mnóstwo wymiotów, ogromne osłabienie ciała i organizmu. Przed każdym przyjściem tutaj na maksa się tego boję – powiedział.
Tomasz Jakubiak rozpocznie leczenie w Izraelu
Tomasz od początku mówił otwarcie o tym, że walka z jego nowotworem nie będzie łatwa, ponieważ występuje on u niewielkiego odsetka społeczeństwa. W takiej sytuacji potrzeba również czasu i wielu badań, by odnaleźć skuteczną terapię, dlatego zdecydował się założyć zbiórkę, którą wspierają również jego koledzy ze stacji. Wkrótce organizują duży event, a dochód z wydarzenia przekazują właśnie na jego leczenie.
Mimo ambitnych planów wiadomo już, że nie zobaczymy Jakubiaka w najnowszej odsłonie programu MasterChef Nastolatki, a przynajmniej nie będzie go w kilku najbliższych odcinkach. Produkcja wydała komunikat, w którym wyjaśniła, że nie zdecydowano się na zatrudnienie nowego, trzeciego jurora, bowiem wszyscy liczą na szybki powrót Tomka. Na tę chwilę ciężko stwierdzić, czy i kiedy to nastąpi, ponieważ kucharz w najnowszym poście na Instagramie poinformował, że pojawiło się światełko w tunelu.
Jakubiak na wstępie zdradził, że nagrywa film, leżąc w komorze hiperbarycznej. Dowiedział się, że taka terapia często przynosi świetne efekty, dlatego zdecydował się powtarzać takie zabiegi cyklicznie.
Poczytałem, popytałem, zaopiniowałem i faktycznie większość ludzi mówi, że nie tylko przy nowotworach, ale przy różnych chorobach taką komorą można fajnie wyjść z różnych problemów — wyjaśnił.
Następnie wyjaśnił, co miał na myśli, zaznaczając, że pojawiło się światełko w tunel. Otóż okazuje się, że już za kilka dni leci do Izraela, ponieważ tamtejsi lekarze gotowi są podjąć się jego leczenia. Podkreślił, że jest to możliwe dzięki ofiarności darczyńców, którzy zdecydowali się wspomóc jego zbiórkę.
[…] Mówiłem o światełku w tunelu i ono się pojawiło. 2 grudnia lecimy do Izraela. Dzięki wam, darczyńcom, stać nas na podjęcie próby leczenia w Izraelu. Dokładnie to w Jerozolimie, gdzie czekają już na mnie w klinice. Tam, po ostatnich wnikliwych badaniach genetycznych znaleziono jakiś protokół, o który można się podobno zaczepić i spróbować leczenia, więc dziękuję wam bardzo za to, że mnie wsparliście.
Tomek podejmuje duże ryzyko, ponieważ Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże m.in. do Jerozolimy. Nikogo jednak nie dziwi to, że chce wykorzystać szansę na kontynuowanie leczenia za granicą, ponieważ być może dzięki temu szybciej wróci do zdrowia.
Trzymamy kciuki!
GIPHY App Key not set. Please check settings