W czwartek 9 czerwca na drodze w Gotkowicach w powiecie krakowskim doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką i drugim pojazdem. Ratownicy medyczny dokonali przerażającego odkrycia.
W miniony czwartek na drodze krajowej nr 94 w Gotkowicach doszło do wypadku samochodowego, w którym zginął 39-letni mężczyzna i podróżujące z nim półtoraroczne dziecko. Renault, którym podróżowali dosłownie rozerwał się. Straż pożarna przy użyciu narzędzi hydraulicznych wydobyła ich z wraku, jednak na ratunek było już za późno.
Tragiczny wypadek pod Krakowem
Służby przez kilka godzin pracowały na miejscu zdarzenia. Na początku nie było wiadomo, co było przyczyną tragedii, jednak już następnego dnia Małopolska Policja ujawniła kilka istotnych szczegółów.
Okazuje się, że do wypadku doszło około godziny 12. Mężczyzna, który poniósł śmierć na miejscu, z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas, wprost pod nadjeżdżający z naprzeciwka samochód.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 39-letni kierujący renaultem, z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do czołowo-bocznego zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem m-ki Hyundai a następnie do czołowego zderzenia z pojazdem ciężarowym marki Renault. Oba te pojazdy kierowane były przez 49-latków. W wyniku tego zdarzenia, na skutek odniesionych obrażeń, pomimo reanimacji, zginął 39-letni kierujący renaultem i 1,5 roczne dziecko wspólnie z nim podróżujące. Kierowca hyundaia, w stanie przytomnym, został przewieziony do szpitala w celu dalszej diagnostyki, z kolei kierowca ciężarówki nie odniósł żadnych obrażeń — czytamy w komunikacie.
Uważajcie na siebie, zwłaszcza teraz, gdy ruch na drogach jest coraz większy. Poniższe zdjęcia można potraktować jako przestrogę, by zdjąć nogę z gazu.