w

SuperSuper

W trakcie poszukiwań zaginionego mężczyzny policjant usłyszał rozpaczliwe wołanie o pomoc. By go uratować, przepłynął rzekę wpław

Policjant przepłynął rzekę wpław - fot. Facebook @kppkolobrzeg
Policjant przepłynął rzekę wpław - fot. Facebook @kppkolobrzeg

W niedzielny wieczór policja z Ustronia Morskiego otrzymała zgłoszenie o zaginięciu jednego z wczasowiczów. Mężczyzna nie wrócił do kwatery po spacerze. Jeden z mundurowych wykazał się szczególną odwagą.

Zaginiony 51-latek wybrał się na wieczorny spacer po Ustroniu Morskim, jednak nie wrócił do z niego do pensjonatu. Zaniepokojona rodzina natychmiast zawiadomiła policję, tłumacząc, że z powodów zdrowotnych mężczyzna nie będzie w stanie samodzielnie wrócić do ośrodka.

Z relacji rodziny wynikało, że zaginiony ma umiarkowany stopień upośledzenia i nie jest w stanie samodzielnie wrócić — powiedziała TVN24 sierżant sztabowa Karolina Seemann z Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu.

Od razu podjęto akcję poszukiwawczą.

Odważny policjant przepłynął rzekę wpław

Zaginiony miał przy sobie telefon komórkowy i kilkukrotnie udało się z nim skontaktować, jednak nie był w stanie wyjaśnić, gdzie obecnie się znajduje.

Wypowiedzi były nielogiczne i nie dawały odpowiedzi na zadawane pytania. Funkcjonariuszom udało się jednak ustalić przybliżone miejsce jego przebywania — dodaje funkcjonariuszka.

W akcji udział brał młodszy aspirant Jakub Walczak, który nieoczekiwanie, stojąc na brzegu rzeki, usłyszał wołanie mężczyzny. Szybko zorientował się, że jest na drugim brzegu. Bez chwili namysłu wskoczył do wody.

Policjant poinstruował resztę, jak dojechać w miejsce skąd słychać zaginionego, a sam przepłynął wpław rzekę i dotarł do 51-latka jako pierwszy — kontynuuje rzeczniczka.

Policjant uznał, że zdrowie i życie zaginionego może być zagrożone, dlatego też od razu rzucił się mu na ratunek. Gdy wyszedł na drugim brzegu, zaginiony leżał wycieńczony na ziemi.

Mężczyzna leżał na ziemi, był wycieńczony, nie wiedział, gdzie się znajduje, a widoczność w tym miejscu była bardzo utrudniona z uwagi na wysokie zarośla — czytamy na oficjalnym profilu KPP w Kołobrzegu na Facebooku.

Młodszy aspirant Jakub Walczak, kierownik Posterunku Policji w Ustroniu Morskim od razu przystąpił do udzielania mu niezbędnej pomocy.

Mundurowy zaopiekował się 51-latkiem, uspokoił go i zapewnił, że nic mu nie grozi — wyjaśniła sierżant sztabowa Karolina Seemann.

Na szczęście w placówce medycznej okazało się, że 51-latkowi nie zagraża niebezpieczeństwo.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Ukradł ogrodzenie po bitwie pod Grunwaldem - fot. screenshot YouTube Onet News, KPP w Ostródzie

Wykorzystując chwilę nieuwagi, ukradł część ogrodzenia po bitwie pod Grunwaldem. Wywiezione pale miały pójść na opał

[VIDEO] Erdogan dotkliwie upokorzył Putina w Teheranie. Nagranie obiegło internet