„Bohaterskie działania Nicholasa Bostica uratowały ludzkie życie” – chwaliła policja 25-letniego mężczyznę, który zdecydował się wbiec do płonącego domu, aby uratować pięcioro dzieci w wieku od 1 do 18 lat
Nicholas Bostic, 25-letni dostawca pizzy z Lafayette w amerykańskim stanie Indiana, został ranny po uratowaniu pięciorga dzieci z płonącego domu. Nicholas doznał poważnych problemów związanych ze wdychaniem dymu oraz nabawił się rozcięcia na ramieniu.
Do sytuacji doszło w zeszły poniedziałek. Mężczyzna około północy przejeżdżał drogą, gdy nagle zauważył wydobywające się z jednego z budynków płomienie. 25-latek wbiegł do domu tylnymi drzwiami.
Krzyki mężczyzny zbudziły czwórkę dzieci w wieku od 1 do 18 lat, które spały na górnym piętrze. Nicholas pomógł im wyjść z budynku, ale wtedy okazało się, że w domu nadal ktoś przebywa. Dzieci poinformował mężczyznę, że w środku nadal znajduje się 6-latka.
Wyskoczył z płonącego budynku
Nicholas bez wahania wrócił do sypialni na górze, ale nie potrafił nikogo znaleźć. 25-latek szukał już wyjścia, gdy nagle usłyszał dochodzący z dołu płacz. Bostic, aby choć trochę ochronić się przed wszechobecnym dymem, owinął sobie swoją koszulę wokół nosa i ust, po czym ruszył po dziecko.
Po znalezieniu 6-latki Nicholas zaczął szukać drzwi, którymi wszedł do budynku, ale dym był tak gęsty, że nic nie było widać. 25-latek wniósł więc dziecko na górę, gdzie wybił jedno z okien na drugim piętrze i wraz z dzieckiem zeskoczył na ziemię.
Here’s the video to go along with the story. pic.twitter.com/TvZ5wzCg1f
— LafayetteINPolice (@LafayetteINPD) July 15, 2022
Na nagraniu udostępnionym przez lokalną policję pochodzącym z wideorejestratora noszonego przez interweniującego policjanta, możemy zobaczyć, jak Bostic wynosi dziecko w kierunku służb ratunkowych, a następnie zraniony i wycieńczony siada na ziemi.
„Czy dziecku nic nie jest? Proszę, powiedz mi, że dziecko jest w porządku” – błagalnie pyta policjantów.
„Dobrze się spisałeś, stary” – mówi jeden z opatrujących go mundurowych.
Bostic został opatrzony na miejscu zdarzenia, a następnie przewieziony do szpitala w Indianapolis, gdzie był leczony do czasu zwolnienia w środę.
„I wracamy do domu!!!” – dziewczyna Bostica, Kara Lewis, udostępniła na Facebooku zdjęcie, na którym widać uśmiechniętego 25-latka w szpitalnym fartuchu.
„Heroiczne działania Nicholasa Bostica uratowały życie. Jego bezinteresowność podczas tego zdarzenia jest inspirująca, a on sam zaimponował wielu swoją odwagą, wytrwałością i niezłomnym spokojem w obliczu tak niebezpiecznego zagrożenia. Departament Policji w Lafayette i burmistrz Tony Roswarski są wiecznie wdzięczni za interwencję Nicholasa i chcieliby publicznie docenić go za jego działania” – napisał miejscowy departament policji w oświadczeniu.
Źródło: LafayetteINPD ; People ; Facebook