Pomysłowość złodziei nie zna granic. 29-letnia Ukrainka wymyśliła, jak przyoszczędzić na zakupach. Zamiast drogich owoców nabijała… kapustę. Wpadła przez czujność ochroniarza.
29-letnia Ukrainka już od jakiegoś czasu pojawiała się w sklepie na warszawskich Bielanach, gdzie robiła zakupy. W jej koszyku często znajdowały się dość drogie owoce, na których postanowiła przyoszczędzić.
Pomysłowa 29-letnia Ukrainka kradła w sklepie
Zamiast arbuza i truskawek na paragonie widniała… kapusta. Pochodząca z Ukrainy kobieta chętnie korzystała z kasy samoobsługowej, na której nabijała tańsze produkty, dzięki którym sporo zaoszczędziła. Jej przestępczy proceder nie trwał jednak długo, ponieważ na gorącym uczynku przyłapał ją ochroniarz.
Dzielnicowi z Bielan zostali wezwani na interwencję w sklepie przy ulicy Przy Agorze. Na miejscu oczekiwał na policjantów ochroniarz, który wskazał kobietę, która dokonała kradzieży sklepowej artykułów spożywczych na kwotę 38,12 zł — poinformowała podinsp. Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji V.
Pracownik sklepu odkrył, że to nie pierwszy raz, gdy kobieta robiła w taki sposób zakupy:
W międzyczasie pracownik ochrony ustalił, że ta sama klientka na kasę samoobsługową nabijała zupełnie inny towar niż było to faktycznie. Okazało się, że nie pierwszy raz kobieta w ten sposób oszukiwała sklep. 29-letnia obywatelka Ukrainy została zatrzymana — wyjaśnił oficer z warszawskiej policji.
29-latka wkładała do koszyka truskawki, arbuza, cebulę i paprykę, jednak nigdy nie pojawiły się one na paragonie. Po przeanalizowaniu rzeczywistej zawartości jej koszyka i paragonu wyszło na jaw, że zaoszczędziła 25,30 zł.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą przedstawili kobiecie zarzut oszustwa. 29-latka odpowie teraz za to, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadziła do urządzenia skanującego inne wartości i rodzaje kupowanego towaru — dodała funkcjonariuszka policji.
Ukraince postawiono zarzut oszustwa.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą przedstawili kobiecie zarzut oszustwa. 29-latka odpowie teraz za to, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadziła do urządzenia skanującego inne wartości i rodzaje kupowanego towaru — przekazała podinsp. Elwira Kozłowska.
Pomysłowej złodziejce grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Następnym razem porządnie zastanowi się nad tym, czy warto oszukiwać.