Były prezydent USA, Donald Trump, wygłosił przemówienie do republikańskich darczyńców, w którym powiedział, że Rosja nie zaatakowałaby Ukrainy, gdyby nadal był prezydentem. Podzielił się też swoim „sposobem” na walkę z Rosją.
Trump od długiego czasu oskarżany jest o współpracę z Rosją. Udowodnione zostało, że w 2016 roku Rosja wpłynęła na wybory prezydenckie na korzyść Donalda, a w 2019 roku Trump wstrzymał pomoc militarną dla Ukrainy.
Ambitny plan Trumpa
W sobotę Donald Trump przemawiał w Nowym Orleanie na spotkaniu z około 250 najhojniejszymi darczyńcami partii republikańskiej. W trakcie przemówienia były prezydent USA powiedział, że Stany Zjednoczone powinny zbombardować Rosję za pomocą samolotów F-22… latających pod chińską flagą.
Trump w odpowiedzi na śmiech z sali ciągnął dalej „I później mówimy, 'Chiny to zrobiły, nie my’. I wtedy oni zaczynają się bić między sobą, a my się odsuwamy na bok i oglądamy„.
Jak podaje „Washington Post”, Trump wychwalał się, że za jego czasów amerykańska armia wygrała „potyczki” z Rosjanami, i że był ostrzejszy dla Putina niż każdy inny prezydent. Donald nazwał też NATO „Papierowym tygrysem”.
Podczas swojej wypowiedzi były prezydent skrytykował Joe Bidena i powiedział, że taka sytuacja nie zdarzyłaby się, gdyby to on wygrał wybory.
„Znałem Putina bardzo dobrze. Nie zrobiłby tego, nigdy by tego nie zrobił” – powiedział Trump.
Trump mused to donors that we should take our F-22 planes, "put the Chinese flag on them and bomb the shit out" out of Russia. "And then we say, China did it, we didn't do, China did it, and then they start fighting with each other and we sit back and watch."
— Josh Dawsey (@jdawsey1) March 6, 2022
Źródło: The Guardian ; The Washington Post ; Twitter