Trudno wyobrazić sobie skalę tej tragedii. Podczas spaceru 4-letni chłopiec jadący rowerkiem został przejechany przez walec. Wszystko działo się na oczach jego ojca, który z emocji zemdlał.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 15 sierpnia w mieście Celle, położonym w Dolnej Saksonii. Korzystając z chwili wolnego, ojciec zabrał synów na spacer. Nawet przez myśl mu nie przeszło, że to ich ostatni wspólny wypad.
Walec przejechał 4-letniego chłopca na oczach ojca
4-latek wraz z 7-letnim bratem jeździł na rowerach po placu budowy na Wilhelm-Heinichen-Ring. Maluchy szalały, a ich ojciec w tym czasie biegał nieopodal nich. Wokół terenu ustawione były specjalne sygnalizatory świetlne.
W pewnym momencie chłopcy podjechali do pobliskiego przejścia dla pieszych, by przejechać na drugą stronę ulicy. Niestety, tylko starszemu z nich udało się tego dokonać.
W czasie, gdy 7-latek przejeżdżał, jego brat wpadł pod nadjeżdżający walec drogowy. Kierowca akurat cofał i nie zauważył malucha na drodze. Chłopiec został dosłownie wgnieciony w ziemię na oczach ojca. Przerażony mężczyzna po tym, co zobaczył, zemdlał. Media podają, iż na miejscu znajdowało się kilka osób, które doznały szoku.
Policjanci prowadzą śledztwo w tej sprawie i próbują ustalić, co wydarzyło się tego feralnego dnia oraz kto jest winien śmierci 4-latka. Na tę chwilę kierowca walca usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Biegli starają się jednak odtworzyć dokładny przebieg wypadku.
GIPHY App Key not set. Please check settings