Tomasz Lis od kilku lat ma poważne problemy ze zdrowiem. Były redaktor naczelny „Newsweeka” jest po czterech udarach, a teraz oczekiwał w szpitalu na operację. Jak przekazał na Twitterze, jest już po zabiegu.
Tomasz Lis to jeden z najpopularniejszych polskich dziennikarzy. Choć jeszcze niedawno wydawało się, że 56-latek wraca do zdrowia po wcześniejszych problemach zdrowotnych i na początku października pochwalił się udziałem w maratonie w Chicago, ale niestety zaledwie kilka dni później Lis przeszedł kolejny, czwarty udar.
Wczoraj, 4 grudnia, były redaktor naczelny „Newsweeka” poinformował, że jest w szpitalu i czeka na zabieg serca, którego wadę wykryli u niego lekarze po czwartym udarze. Tomaszem Lisem w placówce opiekuje się były minister zdrowia, kardiochirurg Łukasz Szumowski.
Dziennikarz zdradził w mediach społecznościowych, że lekarze wykryli u niego „izolowany ubytek w środkowej części przegrody międzyprzedsionkowej”. Tomasz Lis przekazał także, że miał migotanie przedsionków.
Jutro zabieg. Pozdrawiam. Miłego tygodnia – napisał w niedzielę na Twitterze.
Jutro zabieg. Pozdrawiam. Miłego tygodnia. 🫀💪👍❤️ pic.twitter.com/Z84e0a3jrK
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) December 4, 2022
Tomasz Lis już po zabiegu!
W poniedziałek po południu dziennikarz za pośrednictwem Twittera poinformował, że jest już po operacji. Tomasz Lis podziękował za wsparcie w tym trudnym czasie, a z jego wpisu wynika, że zabieg przebiegł pomyślnie.
Dziękuję wszystkim za dobre słowa i życzenia. Już po wszystkim. Jest dobrze! – napisał.
Dziękuję wszystkim za dobre słowa i życzenia. Już po wszystkim. Jest dobrze !💪👍
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) December 5, 2022