Wizerunek Tomasza Kammela po raz kolejny pojawił się na Tinderze, czyli na najpopularniejszej aplikacji randkowej na świecie. Do sprawy odniósł się już sam zainteresowany.
Tomasz Kammel to postać doskonale znana polskim widzom. Od wielu lat możemy oglądać go w różnych programach rozrywkowych. Jednak mimo tylu lat w show-biznesie na temat jego życia prywatnego niewiele wiadomo.
Kammel dba o swoją prywatność i niechętnie opowiada publicznie o swoim życiu. Jakiś czas temu w rozmowie z Żurnalistą zdradził nieco o sobie. Powiedział między innymi, że nie potrafi mieszkać z drugą osobą i najprawdopodobniej pozostanie kawalerem.
Tymczasem okazało się, że na Tinderze istnieje konto z wizerunkiem Tomasza Kammela. Za polskiego prezentera podszył się najprawdopodobniej oszust z Wielkiej Brytanii. Co ciekawe znacznie odmłodził Tomka i wpisał na profilu, że ma 31 lat.
Co więcej, w opisie jego konta znajdujemy informację, że ukończył Oxford, mieszka w Londynie oraz ma na imię Harry.
Tomasz Kammel dowiedział się o sprawie dzięki jednej z kobiet mieszkających w UK. Dziewczyna wysłała mu zrzut ekranu wraz z krótkim opisem.
Witam Panie Tomaszu, czy może jednak Panie Harry. W Londynie na Tinderze ma Pan 31 lat i studiował na Oxfordzie. Podsyłam Panu dla śmiechu dowód i gratulacje, bo na pewno trafił Pan w niejeden damski gust, a profil z Pana fotkami pewnie ma sporo Matchy
Prezenter niespecjalnie przejął się tą sytuacją i podszedł do niej ze sporym dystansem. Skomentował to następująco: Najbardziej podnieca mnie w tym Oxford.
Źródło: Super Express