Magda Kwiatkowska
Britney Spears mimo upływu lat ma ogromną rzeszę fanów, ale jeden z nich ma na jej punkcie dosłownie obsesję! Po latach tęsknego wzdychania na widok gwiazdy postanowił się do niej upodobnić. Poddał się blisko 100 zabiegom, które kosztowały fortunę. Czy osiągnął wymarzony wygląd?
Mimo iż Britney Spears od lat nie pojawia się na scenie, jej fenomen nie przemija. Nadal posiada ogromne grono fanów na całym świecie, którzy przez cały czas ją wspierają. Dla wielu z nich stała się inspiracją do działania oraz wprowadzenia zmian w wyglądzie. Nieliczni, chcąc upodobnić się do swojej idolki, poddają się różnym zabiegom i operacjom plastycznym, by stać się jej sobowtórem. Okazuje się, że takie zapędy mają nie tylko kobiety, ale też mężczyźni.
Mężczyzna upodobnił się do Britney Spears
Najlepszym tego przykładem jest pochodzący z Los Angeles Bryan Ray, który poddał się około 100 kosztownym zabiegom, by wyglądać jak Britney. Łącznie wydał na nie 120 tys. dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje ok. 570 tys. zł.
Portal nypost.com przekazał, że mężczyzna od ponad dwóch dekad ma obsesję na punkcie gwiazdy. Jako nastoletni chłopak zrozumiał, że chce wyglądać tak, jak księżniczka popu i od lat konsekwentnie realizuje swój plan. Pierwszym krokiem do osiągnięcia celu było zrobienie licówek.
Robię to, odkąd skończyłem 17 lat i nie zamierzam przestać. Jestem nieustannym dziełem sztuki — tłumaczy.
Trzeba przyznać, że Bryan jest niezłomny. Dziś ma 35 lat i blisko 100 zabiegów kosmetycznych za sobą. Wszczepił sobie implanty policzków, powiększył usta, zrobił lifting powiek i miał dwie plastyki nosa. By przez cały czas wyglądać nienagannie (tak jak Britney), co 6 tygodni ostrzykuje się botoksem, a co dwa miesiące depiluje twarz i ciało.
Czy było warto? Ray twierdzi, że tak, ponieważ jest zachwycony tym, jak obecnie wygląda. Jest świadomy tego, że nigdy nie będzie sobowtórem Spears, ale mimo to chce być do niej bardzo podobny.
Czy jestem doskonały? Nie, absolutnie nie. Ale kiedy patrzę na siebie w lustrze, jestem bardzo szczęśliwy — wyznał.
Zmiana przyniosła także dodatkowe korzyści. 35-latek stał się bardzo popularny w mediach społecznościowych. Jego profil na Instagramie obserwuje ponad 100 tys. fanów. Oczywiście nie brakuje też hejterów, którzy nie rozumieją jego zachowania, ale jakoś sobie z tym radzi i dalej brnie po swoje.
Jak Bryan wyglądał kiedyś? Poniżej prezentujemy kilka kadrów.
Chcielibyście upodobnić się do swojego idola?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
