w

Synek Marceliny Zawadzkiej ma zaledwie kilka miesięcy, ale już uczy się KILKU języków! „Ma nie lada wyzwanie”

Marcelina Zawadzka - fot. Instagram @marcelina_zawadzka
Marcelina Zawadzka - fot. Instagram @marcelina_zawadzka

Marcelina Zawadzka od ponad trzech miesięcy realizuje się jako młoda mama. Wraz z narodzinami synka, zaczęła wypowiadać się na temat macierzyństwa i dzielić się z internautkami swoimi doświadczeniami. Jedna z nich była ciekawa, w jakim języku z maluchem komunikuje się jego tata. Co odpowiedziała?

Marcelina Zawadzka jeszcze kilka miesięcy temu robiła zawrotną karierę w telewizji i podróżowała po świecie, lecz w końcu nadszedł taki moment, w którym poczuła, że jest gotowa by zwolnić i założyć rodzinę. Po zaręczynach z Maxem Gloecknerem ogłosiła, że oczekują narodzin pierwszej wspólnej pociechy. Od tamtego momentu relacjonowała przygotowania do nowej życiowej roli nie tylko na Instagramie, ale też na antenie śniadaniówki Halo, tu Polsat.

Odkąd urodził się Leonidas, zaczęła regularnie publikować treści na temat macierzyństwa oraz chętnie dzieli się swoim doświadczeniem i spostrzeżeniami. Nie sposób nie zauważyć, że 36-latka spełnia się jako mama i nawet trudny do zniesienia połóg nie odebrał jej radości ze wspólnych chwil z maleństwem.

Marcelina Zawadzka otworzyła się na temat połogu. Codzienne czynności sprawiały jej kłopot. „Wrosłam w kanapę, chciałam tu zostać”

Marcelina Zawadzka o synku. Leonidas ma niespełna cztery miesiące i już uczy się kilku języków

Zawadzka od lat prężnie działa na Instagramie i doskonale wie, co robić, by zainteresowanie publikowanymi przez nią treściami nie malało. W czwartek udostępniła swoim fanom możliwość zadawania jej pytań na dowolny temat. Jak łatwo się domyślić, zdominowały je te dotyczące macierzyństwa. Z pewnością wiele osób zastanawiało się, jak wygląda komunikacja w rodzinie prezenterki, bowiem jej wybranek jest obcokrajowcem.

Czy tata mówi do synka po niemiecku czy angielsku?  – dopytywał jej obserwator.

Okazuje się, że nie jest to tak oczywiste, ponieważ Leonidas od narodzin przyzwyczaja się do aż trzech języków.

Raczej mówi po angielsku. Mama Maxa mówiła częściej po niemiecku, jak była teraz z nami. Za to moja mama, jak byliśmy na święta, mówiła po polsku — wyjaśniła.

Korzystając z okazji, podzieliła się z obserwatorami radą, jaką otrzymała od osób, których rodzice mówili w różnych językach.

Słyszałam od ludzi, którzy mieli dwujęzycznych rodziców, że ważne dla nich było, aby jeden rodzic mówił w „swoim” języku (takim, który dziecko kojarzy tylko z nim). A jak ja np. mama po polsku, tata po niemiecku, w szkole i słuchając nas też angielski. 

Na koniec stwierdziła, że przed ich synkiem spore wyzwanie, ale wierzy, że dzięki temu w przyszłości nie będzie miał problemów z tymi trzema językami.

Więc Leo ma nie lada wyzwanie, ale wierzę, że w przyszłości będzie mówił w tych trzech językach — skwitowała.

Myślicie, że faktycznie to może zaowocować w przyszłości?

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Magda Gessler - fot. Instagram @magdagessler_official

Magda Gessler pokazała się w naturalnym wydaniu. Specjalista od medycyny estetycznej komentuje: „Mówiłem, że twoja skóra wygląda lepiej bez makijażu”. Ma rację? (FOTO)

Akop Szostak - fot. Instagram @akopszostak

Akop Szostak wraca do nieszczęsnej licytacji na WOŚP. Zdradził, czy finalnie doszło do spotkania ze zwyciężczynią. „Wszyscy się za głowę łapali”