Krzysztof Krawczyk junior musi opuścić mieszkanie swojej partnerki po tym, jak wpadł w furię. Matka Katarzyny była przerażona tym, jak się zachowuje.
Krzysztof Krawczyk junior nie ma łatwego życia. W 1988 roku odniósł poważne obrażenia w wypadku samochodowym. Wraz z ojcem, Krzysztofem Krawczykiem i jego partnerką, Ewą, przeprowadzali się z Kołobrzegu do Warszawy. Tamtego feralnego dnia muzyk zasnął za kierownicą żółtego Fiata 125p, w wyniku czego uderzył w drzewo. Wszyscy odnieśli poważne obrażenia. Wokalista miał złamaną szczękę, nogę i uszkodzony staw biodrowy. Jego ukochana wyleciała z auta, miała wstrząśnienie mózgu i liczne potłuczenia. Najbardziej poszkodowany był junior, u którego stwierdzono m.in. stłuczenie pnia mózgu, złamaną rękę, nogę i szczękę. Przez kilka dni przebywał w śpiączce, a lekarze walczyli o jego życie. Choć przeżył, do dziś ma padaczkę oraz problemy neurologiczne.
Bywało, że padaczki miałem kilka razy dziennie, ale czasami nie miałem prawie rok, raz tak było. [Podczas ataku] przewracałem się na ziemię, na buzi pojawiała się ślina — mówił w reportażu TVN.
Artysta przez całe życie obwiniał się za tamten wypadek, dlatego też utrzymywał syna. Niestety, gdy umarł, junior został bez dachu nad głową. Wówczas pomocną dłoń wyciągnęła do niego Katarzyna, z którą snuł wspólne plany na przyszłość. Media właśnie obiegła wieść, że musi się od niej wyprowadzić. Dlaczego?
Krzysztof Krawczyk junior znowu został bez dachu nad głową
Syn zmarłego artysty miał w miarę stabilną sytuację życiową, jednakże zdaniem Krzysztofa Cwynara uległa ona dramatycznemu pogorszeniu za sprawą jego macochy, Ewy Krawczyk. Junior do niedawna zajmował mieszkanie po babci, jednak kobieta sprowadziła do niego brata muzyka, z którym junior nie potrafił się dogadać.
Młody mieszka na zmianę albo w Zgierzu u koleżanki, albo w Łodzi. W Łodzi jest zameldowany, ale w tym 2-pokojowym, 40-metrowym mieszkaniu żyje też jego wuj Andrzej, żona wuja, a także ich syn i pies. I dają juniorowi do zrozumienia, że on lada moment będzie stamtąd wyrzucony. Mieszkanie należało do babci i dziadka juniora, czyli rodziców Krzysztofa i Andrzeja Krawczyków. Dziadkowie bardzo chcieli, żeby tam mieszkał młody Krzyś. Kiedy zmarli, junior mieszkał tam sam. A potem sprowadzono tam brata Krawczyka, Andrzeja. Ewa Krawczyk doprowadziła do tego, że Andrzeja uczyniono opiekunem juniora.
W ostatnim czasie Krawczyk pomieszkiwał u Katarzyny Filipiak, którą poznał w Studiu Integracji. Zapałali do siebie silnym uczuciem i z czasem zaczęli myśleć o wspólnej przyszłości. Mężczyzna sprowadził się do mieszkania, które jego wybranka zajmuje z matką. Niestety krótko po tym okazało się, że życie pod jednym dachem z juniorem nie jest takie łatwe, z uwagi na jego problemy neurologiczne. 47-latek dostał ataku furii, który przeraził właścicielkę lokum. Po tej sytuacji zwróciła się do córki z prośbą o to, by jak najszybciej się wyprowadził.
Krzysiek jest pod opieką neurologa, ale miewa różne zagrania. Muszę się mu podporządkować, żeby się nie denerwował. Niestety, niedawno, gdy byłam w pracy, dostał ataku furii i mama bardzo się przestraszyła. Poprosiła mnie, żeby jak najszybciej się wyprowadził, bo ona jest w podeszłym wieku i potrzebuje spokoju — powiedziała Katarzyna w rozmowie z Twoim Imperium.
Partnerka wspomniała, że już nie ma odwrotu. Mimo to nie chce rozstawać się z Krzysztofem i nadal będzie go wspierać.
Proszę mi wierzyć, z nim nie jest łatwo żyć, ale kocham go bardzo i mam nadzieję, że nasza miłość wszystko przezwycięży.
Junior już od dłuższego czasu ubiega się o mieszkanie komunalne. Choć dopełnił wszelkich formalności, na tę chwilę nie wiadomo, kiedy dostanie mieszkanie.
Nie ma niestety jednoznacznej daty, kiedy mógłby odebrać klucze. Powiedzieli, że to może być i miesiąc, i rok, i dwa — tłumaczył Cwynar w rozmowie z Plejadą.
Miejmy nadzieję, że w obecnej sytuacji urzędnikom uda się szybciej znaleźć dla niego lokum.