Menu
w

Sylwia Lipka została okropnie potraktowana w „Tańcu z Gwiazdami”. „STARY DZIAD” wytknął jej, że jest GRUBA!

Sylwia Lipka, fot. Instagram

Sylwia Lipka dopiero po dwóch latach od udziału w Tańcu z Gwiazdami zdecydowała się opowiedzieć o nieprzyjemnej sytuacji, jakiej doświadczyła za kulisami. Walcząca z zaburzeniami odżywania wokalistka usłyszała niewybredny komentarz na swój temat.

Sylwia Lipka to wokalistka, wideoblogerka i prezenterka telewizyjna, która w 2014 roku została gwiazdą Disney Channel. Na antenie prowadziła program I Love Violetta, który przyniósł jej sporą rozpoznawalność wśród rówieśników. Rok później debiutowała już jako wokalistka singlem Masz to coś. W krótkim czasie zaczęła odnosić spore sukcesy. Jej pierwszy album pt. Szklany sen zadebiutował na drugiem miejscu listy sprzedaży OLiS, a pochodzące z niego dwa single Zapomnieć chcę i Zobacz otrzymały status złotej płyty.

Artystka miała okazję zaprezentować się szerszej publiczności przy okazji udziału w 11. edycji Tańca z Gwiazdami. O Kryształową Kulę walczyła z Edytą Zając i Julią Wieniawą. Mimo że nie wygrała, zyskała sporą rozpoznawalność. Dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć o tym, co spotkało ją podczas przygotowań. Aż trudno uwierzyć w to, jak przykro została potraktowana.

Sylwia Lipka usłyszała od jurora TzG, że jest gruba

Lipka wyznała, że w przeszłości zmagała się z poważnymi zaburzeniami odżywania. Gdy zdecydowała się wziąć udział w Tańcu z Gwiazdami, zaczynała wracać na prostą, co bardzo ją cieszyło. Niestety to właśnie wtedy usłyszała od osoby związanej z produkcją bardzo przykry komentarz pod swoim adresem.

Brałam udział w show telewizyjnym o tematyce tanecznej i ogólnie nie wspominam tej przygody za dobrze. Chciałabym wam opowiedzieć o jednej przykrej sytuacji, która mnie tam spotkała. W 2020 roku udało mi się pokonywać powoli anoreksję i byłam z tego powodu bardzo bardzo szczęśliwa i bardzo bardzo dumna z siebie, ponieważ ten dziad dosyć mocno mnie wykończył, ale w każdym razie przybierałam na wadze.

Artystka zauważyła, że w tym czasie jej sylwetka zaczęła wyglądać o wiele zdrowiej, niż w przeszłości i bardzo się z tego powodu cieszyła. Podczas przygotowań do kolejnego odcinka tanecznego show, osoby znajdujące się w garderobie zaczęły dyskutować na temat zupełnie z nią niezwiązany.

Już nie byłam taka niezdrowo chuda jak wcześniej i byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa… aż do jednego momentu. Siedzieliśmy w garderobie, przymierzaliśmy stroje do jakiegoś tam otwarcia, coś takiego, jakaś próba była w każdym razie. No i siedziałam tam ja, kilkoro tancerzy i kilka innych uczestników, i nagle… Temat w ogóle mnie nie dotyczy

W nagraniu udostępnionym na TikToku wyznała, że jedna z uczestniczek wyznała, że chciałaby trochę przytyć, na co znajdujący się tam mężczyzna zrobił bardzo chamski przytyk w kierunku Sylwii. Gdy młoda wokalistka to usłyszała, wpadła w histerię.

Jedna z uczestniczek mówi: „Jejku ja to bym mogła przybrać troszkę na wadze, bo jestem taka chudziutka jak wieszak”. I absolutnie mnie to nie dotyczyło, ale jeden z tancerzy się odezwał i powiedział: „Ty, to Sylwia ci odda, ona jest taka gruba, że jeszcze jej zostanie”. Muszę wam powiedzieć, że wtedy wpadłam w histerię najzwyczajniej w świecie. Nie wiedziałam co mam zrobić, zaczęłam płakać, krzyczeć i mówić mu, że nigdy ma nie komentować mojego wyglądu. A to był facet, który miał, no nie wiem, ponad 50 lat, stary dziad — powiedziała.

Wokalistka powiedziała, że najbardziej zabolał ją fakt, iż nikt z obecnych nie zareagował na to, co powiedział. Ba, gdyby tego było mało, wszyscy uznali, że to ona przesadza.

I w tej histerii zaczęłam szukać moich starych zdjęć, chciałam mu pokazać po prostu, jak niedawno wyglądałam, jak bardzo mnie zranił tym, co on właśnie w tym momencie powiedział. I wiecie, co w tym wszystkim było najgorsze? Że nikt nie powiedział: „Ej stary przegiąłeś, weź ją przeproś, czy coś takiego”. Wszyscy zaczęli mi mówić, że ja przesadzam, i że to tylko żarty, i że mam nie brać tego do siebie. A ja mówię: „Jak mam tego nie brać do siebie, skoro ja dopiero co starałam się wyjść z zaburzenia odżywiania, a ten typ do mnie z takim komentarzem?”. Naprawdę to było dla mnie tak raniące, że nie macie pojęcia.

Sylwia powiedziała również, że nigdy nie usłyszała przeprosin. Autor tych słów później okazywał jej, że jest urażony tym, że mu się postawiła.

W każdym razie ten mężczyzna mnie nigdy nie przeprosił, a wręcz potem na reszcie prób mówił, jaki to jest zraniony, że ktoś mu się postawił. Jeśli mam być szczera, to bardzo często do tej pory szumią mi te słowa w głowie, więc dzięki, dzięki byku! 

Portal Pudelek skontaktował się z Lipką i zapytał, czy autorem tych słów był Jan Kliment. Mężczyzna zasłynął z tego, że nie raz pozwala sobie na niewybredne komentarze. Tak było podczas finału 12. edycji, gdy przytulił Kajrę i powiedział:

Ch… im w du… Ja pier…

Sylwia potwierdziła, że to on stwierdził, że jest gruba. Wyznała, że skrytykował również wygląd Julii Wieniawy.

Przy mnie raz zwrócił uwagę Julii Wieniawie, że wystaje jej „brzuszek” w obcisłej, białej sukience. Zwróciła mu uwagę, że ma nigdy nie wypowiadać takich uwag w stronę kobiety — powiedziała tabloidowi.

Poniżej możecie obejrzeć całe nagranie.

@sylwialipka

Biłam się z myślami, czy Wam to tutaj udostępnić

♬ dźwięk oryginalny – sylwia mia lipka 🎶

Myślicie, że juror powinien w tak niewybredny sposób komentować wygląd uczestników show?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Oliwia

Exit mobile version