w

Stefan Friedmann nie był grzecznym dzieckiem. Nawet świętego potrafił wyprowadzić z równowagi! „Przyszły papież ciągnął mnie za ucho”

Stefan Friedmann - fot. Niemiec/AKPA
Stefan Friedmann - fot. Niemiec/AKPA

Stefan Friedmann nigdy nie robił tajemnicy z tego, że uwielbiał psocić, choć jego babcia skrycie wierzyła, że w przyszłości… pójdzie do seminarium! Nie było mu tam po drodze, choć bardzo lubił chodzić do kościoła. W dzieciństwie służył do mszy, którą odprawiał sam Karol Wojtyła. Do dziś pamięta, jak bardzo mu podpadł.

Stefan Friedmann to urodzony w Krakowie aktor, satyryk i prezenter telewizyjny. Już jako dziecko zaczął marzyć o wielkiej karierze i w wieku 9 lat zagrał u boku ojca, Mariana Friedmanna w spektaklu Malinowe jajko w Teatrze Nowym w Warszawie. Trzy lata później debiutował w słuchowisku Maria, a następnie W pustyni i w puszczy, gdzie wcielał się m.in. w Stasia Tarkowskiego. Równocześnie występował też na deskach teatru. Na dużym ekranie zadebiutował epizodyczną rolą w Godzinach nadziei i to wystarczyło, by rozwinął skrzydła. Widzowie mogą kojarzyć go jako główną postać w filmie Miejsce na ziemi oraz innych popularnych produkcji.

Friedmann odziedziczył poczucie humoru po ojcu i już jako dziecko wpadał na różne szalone pomysły. Miał skłonność do robienia psikusów, przez które nie raz wpadał w tarapaty, ale jedną sytuację z tamtego okresu będzie pamiętał aż po kres.

Stefan Friedmann w dzieciństwie podpadł Karolowi Wojtyle!

Z racji tego, że Stefan był nader energicznym dzieckiem, jego babcia liczyła na to, że nieco się uspokoi, gdy zacznie chodzić do kościoła. Nawet to nie było w stanie poskromić jego zapędów do robienia żartów. Gdy zaczął służyć, podczas jednej z mszy, m.in. kazano mu wnieść kadzidło. Niestety w drodze do ołtarza potknął się i rozsypał żar. Przez nieostrożność ministranta na oczach wiernych doszło do serii niefortunnych zdarzeń. Być może puściłby to w niepamięć, gdyby nie fakt, że właśnie wtedy po raz pierwszy miał okazję zobaczyć z bliska… kobiece ciało.

Dywan zaczął się palić. Przerażone siostry w krzyk, zaczęły gasić wodą, święconą oczywiście, bo innej nie było. Jedna się przewróciła i wtedy zobaczyłem jej nogi, jej białe udo — wspominał w jednym z wywiadów.

W końcu w kościele św. Floriana trafił pod skrzydła Karola Wojtyły. Młody wikary chciał nad nim zapanować, lecz jego próby spełzały na niczym. Szybko zrozumiał, że Friedmann nie jest kandydatem na księdza, tym bardziej, gdy dostrzegł, co wyprawia podczas mszy. On z pewnością miał w tej kwestii podobne zdanie, choć nie ukrywa, że bardzo lubił być ministrantem.

Nie będę kłamał, lubiłem być ministrantem, bo czułem się jak na scenie. Pamiętam, jak klęcząc za plecami Wojtyły, udawałem, że łapię Muchy. Ludzie w kościele się śmiali. Potem w zakrystii przyszły papież ciągnął mnie za ucho i pytał: »Stefciu, Stefciu, co z ciebie wyrośnie?«

Na szczęście (dla Stefana) święty Karol Wojtyła nigdy nie doniósł na niego do babci, która trwała w przekonaniu, że w przyszłości przywdzieje habit. W dorosłym życiu nie miał powodów do żałowania, że poszedł swoją drogą, bowiem dziś uchodzi za jednego z najlepszych polskich aktorów. Prywatnie także świetnie mu się układa: jest mężem Krystyny Wiśniewskiej, ojcem Filipa i Wojciecha oraz dziadkiem czterech wnuków: Maxa, Szymona, Aleksa oraz Karola.

Google News
Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Halina Mlynkova - fot. Piętka Mieszko/AKPA

Halina Mlynkova odcina się od telewizji publicznej? Z klasą wyjaśniła, po której stronie się opowiada. „Wieczór mam zamiar spędzić w kinie”

Shakira, Gerard Pique - fot. Instagram @shakira, @3gerardpique

Shakira ponownie atakuje Pique. Wydała nową piosenkę. Zdradza w niej, kto wiedział o jego romansie