Bruce Willis stoczył na planie filmowym wiele walk, ale teraz toczy tą najważniejszą, o własne zdrowie. Ostatnio wyszło na jaw, że choruje na demencję. Nowe informacje na temat jego stanu nie napawają optymizmem. Jest coraz gorzej…
Bruce Willis to aktor, który zaliczany jest do grona największych gwiazd światowego kina akcji. Na swoim koncie ma wiele ról w kultowych produkcjach, które przyniosły mu ogólnoświatową rozpoznawalność. Z racji tego, że wciąż pojawiał się na planach zdjęciowych, nikt nawet nie brał pod uwagę tego, że kiedyś miałby przejść na emeryturę. Niestety nie zdążył nacieszyć się jej urokami, ponieważ pod koniec marca 2022 roku media obiegła wieść, że ma poważne problemy zdrowotne.
Z pierwszych doniesień, które obiegły media, wynikało, że cierpi na afazję. Po długiej diagnostyce lekarze stwierdzili, że w rzeczywistości Bruce choruje na demencję czołowo-skroniową. Informację tą przekazała jego żona, Emma wraz z byłą partnerką Demi Moore i ich córkami.
Od czasu diagnozy afazji u Bruce’a wiosną 2022 roku, jego stan postępował i teraz poznałyśmy bardziej szczegółową diagnozę: demencję czołowo-skroniową (znaną jako FTD). Niestety, wyzwania związane z komunikacją są tylko jednym z objawów choroby, z którą zmaga się Bruce. Chociaż jest to bolesne, to czujemy ulgę, że w końcu poznałyśmy jasną diagnozę — wyjaśniły.
Teraz kolejne niepokojące wieści obiegły media.
Bruce Willis nie poznaje własnej matki?!
Stan zdrowia Willisa się pogarsza. Ostatnio kuzynka jego matki, Wilfried Gliem, w rozmowie z niemieckim Bildem wyznała, że gwiazdor ma ogromne trudności z rozpoznawaniem członków rodziny.
Nie jest pewna, czy jej własne dziecko ją w ogóle rozpoznaje — powiedziała Marlene Willis.
Co gorsza, Bruce przez problemy zdrowotne stał się agresywny i coraz rzadziej można z nim porozmawiać.
Jest jakby spowolniony, bywa agresywny, nie da się już z nim prowadzić normalnej rozmowy. Ale to niestety standardowy stan przy tej chorobie… – ubolewała kobieta.
Niestety bliscy aktora póki co muszą pogodzić się z tym, że lepiej nie będzie, ponieważ jest to choroba nieuleczalna. Aż trudno uwierzyć w to, że już nigdy nie zobaczymy Willisa w nowych produkcjach.