Sprawca napaści na Viki Gabor i jej tatę z ZARZUTEM! Ojciec artystki również może zostać pociągnięty do odpowiedzialności

Ten tydzień nie obfituje w dobre wieści. Przed kilkoma dniami media obiegła informacja, że Viki Gabor i jej ojciec zostali napadnięci w Warszawie. 34-letni mężczyzna pobił Dariusza Gabora, który stracił przytomność i wylądował w szpitalu. Pojawiły się nowe informacje w sprawie. Sprawca tego zajścia usłyszał zarzut, a ojciec piosenkarki również może ponieść karę.

We wtorek 11 czerwca na wysokości centrum handlowego Blue City w Warszawie doszło do niecodziennej sytuacji. Viki Gabor jechała z ojcem samochodem, lecz po chwili między panem Dariuszem a drugim kierowcą wywiązała się sprzeczka. Nie zakończyło się jednak na wymianie zdań. 34-latek zaczął okładać mężczyznę pięściami, w wyniku czego ten stracił przytomność i musiał zostać przewieziony do szpitala. W ruch poszedł też gaz, którym miała oberwać nastolatka. Po tym zajściu została przetransportowana do prywatnej kliniki okulistycznej na badania wzroku.

Viki Gabor ZAATAKOWANA w centrum Warszawy. Jej tata trafił do SZPITALA. W jakim stanie jest wokalistka? „Trwają badania”

Początkowo prowodyrem miał być 34-latek, lecz Pudelek ustalił, iż w rzeczywistości to pan Dariusz podczas zmiany pasa przejechał linię ciągłą i zablokował ruch, czym rozzłościł napastnika. Na tym jednak nie koniec, ponieważ 53-latek miał także uderzyć pięścią w jego auto.

Nowe ustalenia ws. ataku na Viki Gabor i jej ojca. Potwierdziła się wersja internautów. Pan Dariusz „uderzył pięścią w pojazd”

Sprawca napaści na Viki Gabor i jej ojca usłyszał zarzut

Z najnowszych informacji wynika, że Viki wyjechała z rodziną do Krakowa, by tam w spokoju dojść do siebie po tym traumatycznym doświadczeniu. Pudelkowi udało się dowiedzieć, że zakończono czynności wyjaśniające, a zatrzymany przez policję 34-latek usłyszał zarzut.

34-letni kierowca usłyszał zarzut z art. 157 KK: „Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Czynności z nim zostały zakończone. Został zwolniony do domu

– przekazał tabloidowi st. post. Rafał Wieczorek.

Co ciekawe, dziennikarze dowiedzieli się, że również pan Dariusz może zostać ukarany za to zajście. Przekraczając linię ciągłą, popełnił wykroczenie drogowe, a więc istnieje możliwość, iż otrzyma mandat i/lub punkty karne. Obecnie analizuje to odpowiedni dział.

Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!