Magda Kwiatkowska
Bycie gwiazdą ma swoje blaski i cienie, a Skolim właśnie przekonał się o tych drugich w najgorszy możliwy sposób. Muzyk zdradził, że stał się celem niebezpiecznego psychofana, który nie tylko mu groził, ale także wtargnął do jego domu i zaatakował babcię. Sprawa trafiła już na policję.
Skolim to artysta, który w ostatnich latach zdobył ogromną popularność. Karierę zaczynał jako aktor w Barwach szczęścia, ale jego marzeniem była scena muzyczna. Dzięki energetycznym hitom i wyrazistemu stylowi szybko zyskał rzeszę fanów. Jego koncerty przyciągają tłumy, a w social mediach śledzą go setki tysięcy osób. Niestety, bycie w centrum uwagi ma swoje konsekwencje. Wśród wiernych fanów znaleźli się także tacy, którzy przekroczyli wszelkie granice. Jeden z nich tak bardzo pragnął kontaktu z artystą, że dopuścił się przerażających czynów.
Psychofan wtargnął do domu Skolima
Artysta ostatnio podzielił się z fanami szokującą historią. Opowiedział, że jakiś czas temu otrzymał wiadomość od nieznajomego mężczyzny, który szantażował go emocjonalnie i domagał się rozmowy telefonicznej. Psychofan zagroził artyście, że jeśli nie oddzwoni na podany numer w ciągu 15 minut, to „pożegna się z mamą lub babcią”. Po chwili zaczął grozić mu także utratą oka.
Napastnik nie poprzestał na słowach. Wdarł się na teren jego posesji i zaczął szarpać się z jego babcią, co wywołało ogromne przerażenie w rodzinie muzyka. Skolim zdecydował się opowiedzieć o tym publicznie, aby ostrzec innych przed podobnymi sytuacjami.
Intruz po wtargnięciu i szarpaniu się z babcią został kilkukrotnie i starannie wyproszony. Jak widać, było mu mało i intencje miał inne. Zero tolerancji w naszym kraju i mieście dla tych, którzy mają złe intencje wobec nas i naszych bliskich – ujawnił artysta.
Chwilę później zorganizował transmisję na żywo, w której dokładnie zrelacjonował całe zajście:
Są granice, których przekraczać nie można. Chłop jest naprawdę chory, bo tu nie tylko połączyły się groźby, ale też wtargnięcie na posesję i napaść. Ja nie wiem, czy to jest normalne, żebyś wchodził do kogoś do domu i się szarpał z moją babcią. Takie też są „uroki” tego życia koncertowego. Dziękuję Bogu, że więcej jest cudownych ludzi, a nie takich popie*dol**ców. Bardzo dużo osób stanęło za mną murem. Pięknie dziękuję i dzisiaj z pełną odpowiedzialnością mówię: zawsze walczcie w obronie najbliższych osób.
Skolim stanął w obronie swojej rodziny
W rozmowie z reporterką Jastrząb Post Skolim przyznał, że nie spodziewał się, iż kiedykolwiek będzie musiał bronić swoich bliskich przed takim zagrożeniem.
Był u nas człowiek, który przedstawił się babci jako osoba, którą znam. Mówił, że pragnie spotkania ze mną. Wtargnął na teren posesji i do budynku. Babcia szarpała się z nim w drzwiach i wypraszała go. Nie chciał iść i musiałem zainterweniować, kilkukrotnie wyprosić pana. Pan nie chciał wyjść. Kilkukrotnie próbowałem doprowadzić do tego, aby opuścił ogrodzoną posesję. Pan chciał mnie uderzyć, a wieczorem składał groźby karalne, że „załatwi” mi babcię. Nie znam tej osoby. Nic się nie stało, bo stawiłem czoła i obroniłem dobytek i rodzinę – mówił muzyk.
Oczywiście, tak poważna sprawa nie mogła zostać zignorowana. Od razu zgłosił incydent na policję. Funkcjonariusze zajęli się dochodzeniem w tej sprawie, a artysta może mieć nadzieję, że psychofan poniesie konsekwencje swoich działań. Czy celebryci powinni mieć specjalną ochronę w obliczu takich zagrożeń? Czekamy na wasze opinie w komentarzach!
News
i bądź zawsze na bieżąco!
