Darek ma 61 lat i szerszej publiczności dał się poznać w Sanatorium miłości. Po wielu życiowych zawirowaniach postanowił poszukać miłości w programie, ale czy ją tam znalazł? Lada chwila się żeni! Kim jest jego wybranka?
Darek był jednym z uczestników 5. edycji Sanatorium miłości. Od 12 lat mieszka w Norwegii, gdzie pracuje jako kierowca autobusu. Po życiowych zawirowaniach zgłosił się do programu, w którym szukał zadbanej i eleganckiej kobiety. Na każdym kroku podkreślał, że uwielbia seks, dlatego też dużym atutem przyszłej partnerki byłoby wysokie libido.
Mężczyzna podpadł nie tylko widzom, ale i kuracjuszom. W jednym z odcinków uczestnicy uczyli się pływać na desce i choć żaden z nich nie posiadał doświadczenia w tej kwestii, Darek próbował udzielać wszystkim rad. W końcu zirytowany Adam powiedział do pozostałych:
Przypłynie, komentuje i wszystkich uczy, jak trzeba się zachować na desce. Ręce opadają. Sam nie potrafisz, a chcesz kogoś pouczać. Tak już jest, tak niektórzy mają…
Wielu internautów także skrytykowało jego zachowanie, pisząc, że jest irytujący i nie ma odpowiedniego podejścia do kobiet. Okazuje się, że jednak potrafi skraść serce…
Darek z Sanatorium miłości bierze ślub
61-latek ma za sobą dwa nieudane małżeństwa. Pierwsze zakończyło się po 24 latach przez alkoholizm żony, a druga partnerka nadużyła jego zaufania, ponieważ szukały sławy… w randkowym reality show.
Żona zostawiła mnie dla celebryctwa. W trakcie naszego małżeństwa zgłosiła się do programu „40 kontra 20”. Dzięki moim prawnikom skreślono ją z listy uczestniczek ponieważ regulamin mówi, że należy być stanu wolnego. Myślała, że zdąży się rozwieść przed emisją, ale moi prawnicy pokrzyżowali jej plany — opowiedział Super Expressowi.
Mimo że druga żona była miłością jego życia, wyznał, że nigdy jej nie wybaczy tego, co mu zrobiła.
Nie wybaczę jej. Zamknąłem ten rozdział za sobą. Chciałem łagodnie zakończyć nasze sprawy, ale przez to, że ją wyrzucono z tego programu robiła mi takie świństwa, których nie da się zapomnieć — kontynuował.
Choć kilkukrotnie przeżył zawód miłosny, nie tracił wiary w to, że w końcu pozna kobietę, z którą będzie mógł spędzić resztę życia.
Chciałbym spotkać drugą połówkę, żeby spędzić resztę życia razem. Może to brzmi banalnie, ale takie jest moje marzenie. Na co dzień brakuje mi nawet samego przytulenia czy pocałunku, rozmów, wyjść, spacerów — wyliczał.
W Sanatorium miłości jego uwagę skradła Asia, później kręcił się wokół Anity, a w 3. odcinku wybrał się na randkę z Iwoną i był bardzo zadowolony z jej przebiegu. W połowie stycznia nieoczekiwanie poinformował, że jest w związku, ale ku zaskoczeniu fanów, jego wybranką nie jest żadna z uczestniczek programu!
Serce Darka skradła młodsza o 7 lat Jola, którą poznał dzięki koleżance byłej żony. Na początku oglądał ją tylko na zdjęciach i jak twierdzi — już wtedy zaiskrzyło.
Jola zobaczyła moje zdjęcie, ja zobaczyłem jej zdjęcie i od razu zaiskrzyło. Potem były długie rozmowy przez telefon i Skype, a po nich randka w Sopocie.
Senior nie tracił czasu i już podczas pierwszego spotkania… oświadczył się jej na plaży. Jola przyjęła jego propozycję, ale zastrzegła, że ceremonia ma się odbyć w jej rodzinnych stronach, około 300 km od Szczecina. Szczęśliwie złożyło się, że właśnie tam Darek ma dom. Przystał na tę propozycję i już za kilka miesięcy na ich palcach zalśnią obrączki.
Pod koniec lipca bierzemy ślub cywilny w pięknym ogrodzie i urządzamy przyjęcie dla naszych przyjaciół w hotelowej restauracji. Obowiązkowo zaprosimy znajomych z Sanatorium, ale nie wszystkich — powiedział Super Expressowi.
Świadkami na ceremonii będą jego kolega i Agnieszka, koleżanka, która ich sobie przedstawiła. Na tę chwilę nie wiadomo, jak wygląda jego przyszła żona, ponieważ chroni ją przed medialnym szumem.
Jestem bardzo szczęśliwy i przekonany, że będzie to dobra decyzja. Z natury jestem konkretny, szybki i odważny. Nie zamierzam się zmieniać — dodał.
Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć zakochanym dużo szczęścia i spełnienia marzeń/