Ryan Gosling odpowiada na hejt. Zarzuca fanom HIPOKRYZJĘ. „Nikt nigdy się o niego nie troszczył”

Ryan Gosling przez bardzo długi czas nosił tytuł najprzystojniejszego aktora w branży. Lata lecą, a aktor wciąż może pochwalić się świetnym wyglądem. Okazuje się jednak, że nie jest odpowiedni według fanów dla postaci Kena, w którego gwiazdor wciela się w najnowszym filmie.

Ryan Gosling jest wciąż jednym z najpopularniejszych aktorów Hollywood. Filmy z jego udziałem szybko stają się hitami. Jednak po ostatnim sukcesie Pierwszego człowiek Damiena Chazelle’a aktor zwolnił tempa i postanowił odpocząć przez jakiś czas od planu filmowego. Na jego koncie znajdziemy takie produkcje, jak oscarowy La La Land, Kocha, Lubi, Szanuje, Pamiętnik czy Gray Man.

Teraz aktor powraca w nowej roli i choć film jeszcze nie ukazał się w kinach, fani już mają swoje zastrzeżenia. W najnowszym projekcie Gosling wciela się w postać popularnej zabawki dla dzieci — Kena. Jednak według fanów nie jest on odpowiedni do tej roli, a nawet zarzucają mu oni, że jest za stary.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Ryan Gosling (@ryangoslinguk)

Ryan Gosling odpowiada na krytykę

Na ekrany polskich kin film Barbie trafi dopiero w lipcu tego roku. W rolach głównych, czyli jako najpopularniejszą parę lalek w historii zobaczymy Margot Robbie i Goslinga właśnie. Niestety, nie wszystkim fanom kultowych zabawek się to podoba. Wielu uważa, że aktor jest za stary. Gwiazda La La Land skończyła już 42 lata.

Jeśli ludzie nie chcą bawić się moim Kenem, jest dużo innych Kenów, którymi mogą się pobawić – powiedział aktor. To zabawne… ta przesadna troska i szok wyrażany choćby przez #NotMyKen. Tak jakby ktokolwiek wcześniej myślał o Kenie. A teraz nagle jest „O nie, cały czas troszczyliśmy się o Kena”. Wcale nie. Nigdy się nim nie przejmowaliście. Nawet Barbie zawsze miała na niego wywalone. I w tym rzecz. Gdybyście kiedykolwiek przejmowali się Kenem, wiedzielibyście, że nikt nigdy się o niego nie troszczył. Więc wasza hipokryzja została obnażona. Właśnie dlatego ta historia musi zostać opowiedziana — mówił dla magazynu GQ.

Gosling jednak nie przejmuje się zarzutami fanów, a nawet zarzuca im hipokryzję. Według niego postać Kena zawsze była ignorowana przez wszystkich, nawet przez samą Barbie. Z tego powodu nagłe przejmowanie się losem i charakterem postaci ze strony fanów jest według niego sztuczne. Aktor sam cieszy się z roli i tego, że w końcu Ken także będzie miał swój czas, by błyszczeć.

Bawiliście się kultowymi lalkami w dzieciństwie?

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj już teraz!