Przykre wieści obiegły media. Przemysław Saleta jest pogrążony w żałobie. Jego brat, Aleksander, zmarł w tragicznych okolicznościach. Choć zaginął kilka miesięcy temu, dopiero w miniony poniedziałek odbył się jego pogrzeb. Co się wydarzyło?
Przemysław Saleta to znany polski bokser wagi ciężkiej i kickbokser, który ma na swoim koncie tytuł mistrza świata w kick-boxingu, a także jest mistrz Polski, Europy i interkontynentalny w zawodowym boksie. Choć w sportach walki odniósł ogromny sukces, nie idzie on w parze ze szczęściem w życiu prywatnym.
Wiosną tego roku jego 53-letni brat, Aleksander Saleta, wyruszył na wyprawę morską. Po raz ostatni słyszano o nim w maju, gdy poinformował brytyjskie służby ratownicze, że jego łódź zaczęła tonąć. Zaraz po tym ewakuował się na ponton i od tamtej pory nie nawiązał z nikim kontaktu.
Nie żyje brat Przemysława Salety
Przez następne dwie doby ratownicy prowadzili intensywne poszukiwania, jednak musieli je przerwać z uwagi na niekorzystne warunki atmosferyczne. Mimo że wznowiono je, gdy tylko pogoda się poprawiła, nie udało im się odnaleźć Salety. W tym czasie zaczęto publikować komunikaty w mediach społecznościowych, a jeden z nich udostępniono m.in. na profilu Lewes Police na Twitterze.
Poszukujemy Aleksandra Salety, który naszym zdaniem mógł być na nadmuchiwanym pontonie i który miał problemy w rejonie fortu Newhaven w poniedziałek wieczorem (31 maja). Otrzymaliśmy telefon od 52-latka, który powiedział, że statek nabiera wody i nie może zejść na brzeg.
We are searching for Aleksander Saleta who we believe may have been on a inflatable craft which got into difficulties at #Newhaven Fort area on Monday night (31 May).
— Lewes Police (@Lewes_Police) June 1, 2022
We received a call from the 52-year-old who said the vessel was taking on water & he couldn't get ashore. pic.twitter.com/Uz68EVh4vf
Wszyscy wierzyli w to, że 52-latkowi udało się bezpiecznie dotrzeć na brzeg, jednak po krótkim czasie spełnił się najczarniejszy scenariusz. We Francji, na jednym z brzegów odnaleziono ciało mężczyzny. Po trwającej kilka tygodni identyfikacji ustalono, że był to brat Przemysława.
Mimo iż rodzina już od dawna wiedziała, że 52-latek zginął tragicznie, dopiero w miniony poniedziałek mogli go pożegnać. Urnę z prochami złożono na cmentarzu w Warszawie. Jak podaje Plejada, na grobie Aleksandra widnieje informacja, że zmarł 17 lipca 2022 roku.