W latach 70. w USA podróżowanie autostopem było bardzo popularne. Colleen Stan była ostrożna. Jeździła tylko z parami lub kobietami. Jednak tego dnia, gdy wsiadła do samochodu rodziny z dzieckiem, nie wiedziała, że jej życie na wiele lat zmieni się w koszmar.
Dwudziestoletnia Colleen Stan 19 maja 1977 roku wyruszyła w podróż do sąsiedniego stanu, żeby zrobić swojej przyjaciółce niespodziankę z okazji urodzin. Zapowiadała jej się długa podróż, bo aż 550 kilometrów. Postanowiła pokonać tę odległość autostopem. Gdy obok niej zatrzymała się rodzina z małym dzieckiem, dziewczyna się nie wahała. Od razu wsiadła do ich samochodu. Kierowcą pojazdu był 23-letni Cameron Hooker. W samochodzie była również jego dziewiętnastoletnia żona Janice i córka.
Cameron Hooker poznał swoją żonę, gdy ona miała 15 lat, a on 19. Nastolatka była w nim tak zakochana, że jak sama mówiła, była w stanie zrobić dla niego wszystko. Dlatego też akceptowała jego pociąg do sadyzmu i perwersji. Para wzięła ślub w 1975 roku. Wtedy jego przemocowe fantazje seksualne się nasiliły. Jednego wieczoru przesadził i niewiele brakło, a Janice przypłaciłaby to życiem. Po latach kobieta mówiła, że się go bała, ale i tak go kochała. Pragnęła mieć z nim dziecko. Cameron powiedział wówczas, że zgodzi się na powiększenie rodziny pod warunkiem, że będzie mógł znaleźć sobie niewolnicę seksualną. Janice widziała w tym szansę na spokój od perwersji ukochanego i szansę na założenie rodziny, więc się zgodziła. Ich córka przyszła na świat w 1976 roku.
Pierwsza kobieta, która padła ofiarą Hookerów
Maria Elizabeth Spannhake mieszkała z narzeczonym, pracowała w sklepie fotograficznym i próbowała swoich sił w modelingu. Miała dziewiętnaście lat, gdy przykuła uwagę Camerona. Zaproponował, że podwiezie gdzieś dziewczynę, a że był z żoną, dziewczyna bez strachu wsiadła do samochodu. Gdy jednak wysiadła, on z powrotem wciągnął ją do środka. Zaciągnęli dziewczynę do piwnicy, gdzie mężczyzna ją torturował, a potem udusił. Janice była przerażona, ale zgodziła się, by jej mąż znalazł sobie kolejną niewolnicę.
Historia Colleen Stan
Podróż Colleen w samochodzie Hookerów mijała w sympatycznej atmosferze. Po drodze zatrzymali się jeszcze zatankować. Po latach dziewczyna przyznała, że mimo wszystko towarzyszyło jej niespokojne uczucie, a głos z tyłu głowy podpowiadał jej, że powinna uciekać, ale ostatecznie tego nie zrobiła.
Podróż trwała dalej. W pewnym momencie samochód zjechał z głównej drogi do lasu. Stan chciała zareagować, ale nie zdążyła. Hooker przyłożył jej nóż do gardła. Założył jej na głowę drewniane pudło, które ważyło aż dziewięć kg. Dotarli do domu w nocy. Tam para zaciągnęła ofiarę do piwnicy i przykuli ją łańcuchami. Hooker miał przygotowany pokój tortur z rozmaitymi gadżetami do spełniania jego fantazji. Stała tam również drewniana skrzynia przypominająca trumnę, w której dziewczyna była zamykana na wiele godzin dziennie. Cameron wypuszczał ją tylko na czas tortur. Gwałcił ją, bił, a nawet raził prądem.
Poszukiwania dziewczyny rozpoczęły się po czterech dniach od zaginięcia. Jej rodzice byli pewni, że Colleen jest u swojej przyjaciółki. Ta natomiast nie wiedziała, że zaginiona w ogóle się do niej wybierała. Dystans pomiędzy domem rodziny Stan a przyjaciółki wynosił ponad 500 kilometrów, co znacznie utrudniło poszukiwania.
Na początku Cameron zastraszył swoją ofiarą, przekonując, że jest członkiem tajnej organizacji i że jeśli będzie chciała uciec, to cała jej rodzina będzie w niebezpieczeństwie. Dziewczyna w to uwierzyła i nawet nie myślała o ucieczce.
W maju 1978 roku rodzina przeprowadziła się do innego domu. Tam Hooker zbudował nową skrzynię dla swojej ofiary. Ta przypominała bardziej pudło, miała wentylację i była wbudowana w łóżko małżeństwa. W międzyczasie na świat przyszło drugie dziecko Janice i Camerona.
Z czasem Colleen zaczęła zdobywać zaufanie oprawców. Pozwolili jej wychodzić ze skrzyni, chodzić po domu, a nawet jeść z nimi przy jednym stole. Pomagała Janice opiekować się dziećmi i zajmować się domem. Noce wciąż musiała spędzać w skrzyni. Po jakimś czasie zaczęła nawet wychodzić na zewnątrz. Sąsiedzi nic nie podejrzewali. Myśleli, że dziewczyna jest zatrudnioną opiekunką.
W 1980 roku Hooker pozwolił Colleen zadzwonić do swojej rodziny, ale najpierw przypomniał jej, że jeśli spróbuje cokolwiek im powiedzieć na jego temat, to organizacja się o tym dowie. Telefon odebrała najmłodsza siostra dziewczyny. Zadawała jej mnóstwo pytań, ale porwana zapewniła, że czuje się dobrze i poprosiła, żeby jej nie szukali. Rodzina Stan uznała, że wstąpiła ona do jakiejś sekty i najprawdopodobniej nie uda im się przekonać jej do powrotu.
W 1981 roku Cameron posunął się jeszcze dalej. Pozwolił swojej ofierze odwiedzić rodziców, a nawet pojechał tam razem z nią. Przedstawił się jako jej chłopak. Rodzice dziewczyny nawet zrobili im wspólne zdjęcie. Mężczyzna tak zaufał Colleen, że nawet zgodził się, by została tam na noc. Mimo to ona wróciła z oprawcą do domu.
Zaczęła chodzić z Janice do kościoła i kobiety bardzo się do siebie zbliżyły. Żona Camerona obiecała Colleen, że pomoże jej uciec. Nie był to jednak przejaw dobroci, a raczej zazdrości o męża. W sierpniu 1984 wyznała, że nie ma żadnej organizacji i jej rodzinie nie grozi żadne niebezpieczeństwo. Powiedziała jej, żeby uciekła i błagała, by nikomu nie mówiła o tym, co przeżyła w domu Hookerów.
Powrót Colleen do domu po siedmiu latach
Ofiara posłuchała Janice i opuściła jej dom. Wcześniej jednak… zadzwoniła do swojego oprawcy, by się z nim pożegnać. Gdy po siedmiu latach Stan wróciła do domu, nie powiedziała nikomu, jakie piekło przeżyła.
Dwa miesiące później Janice podczas spowiedzi opowiedziała pastorowi, co działo się pod jej dachem. Duchowny był w szoku i przekonał kobietę, by zgłosiła sprawę na policję. Cztery dni później policja przyjechała porozmawiać z Colleen, ale ta nie chciała im nic powiedzieć.
Gdy dom Hookerów został przeszukany, znaleziono dowody, które potwierdziły zeznania Janice. W piwnicy znajdowały się narzędzia tortur, a nawet zdjęcia Colleen podczas tortur. Żona Camerona wyznała też, że jej mąż zamordował Marię Elizabeth Spannhake, ale ciała nie udało się znaleźć.
Aresztowanie Camerona Hookera
Cameron Hooker nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Janice zeznawała przeciwko niemu w zamian za immunitet. Nikt nie był jednak gotowy na to, co usłyszą od Colleen. Gdy kobieta opisywała szczegóły siedmioletniego koszmaru, który tam przeżyła, niektórzy na sali sądowej nie mogli powstrzymać łez.
Oprawca został skazany na 104 lata więzienia. W 2015 roku złożył wniosek o zwolnienie warunkowe, ale otrzymał odmowę.
Colleen Stan dziś ma 67 lat, męża, córkę i wnuka. Zajmuje się działaniem charytatywnym na rzecz skrzywdzonych kobiet. Na podstawie jej historii powstał film Dziewczyna w skrzyni.
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.