Monika Mielnicka od kilku lat wciela się w postać Lilki w serialu M jak miłość. Ostatnio podzieliła się przerażającą historią z życia prywatnego, przez którą długo nie mogła normalnie funkcjonować. To, co ją spotkało, jest straszne.
Monika Mielnicka ma 22 lata i ogólnopolską rozpoznawalność zyskała dzięki roli Lilki w M jak miłość. Młodziutka aktorka nie ma jeszcze dużego dorobku artystycznego, ale widzowie mogą kojarzyć ją z takich filmów, jak Powidoki i Odbicie. Ostatnio celebrytka podzieliła się z fanami osobistym wyznaniem. Przed laty padła ofiarą napaści seksualnej, która wywróciła jej życie do góry nogami.
Monika Mielnicka padła ofiara napaści seksualnej
Mielnicka wyznała, że znała swojego oprawcę. Tamtego dnia spotkała go na Starówce i wspólnie ustalili, że pójdą napić się grzanego wina. Mężczyzna zachowywał się dziwnie, ponieważ ciągle podstawiał jej kieliszki z trunkiem i nie przyjmował odmowy. Miał w tym konkretny cel. Gdy ją odurzył, przeszedł do działania. Aktorka wyznała, że w tamtej chwili była sparaliżowana ze strachu.
Mężczyzna, którego znałam, najpierw odurzył mnie alkoholem, a potem zaczął się do mnie dostawiać. Byłam w takim szoku, że nawet nie oponowałam. Zupełnie jakbym straciła władzę nad swoim ciałem. Byłam przerażona. Ostatecznie, gdy zobaczył, że nie reaguję na jego starania, zrezygnował. Nawet nie chcę się zastanawiać, co mogłoby się dalej wydarzyć, gdyby był jeszcze bardziej natarczywy — powiedziała w wywiadzie dla Twojego Imperium.
To zdarzenie odcisnęło piętno na jej psychice. Przez długi czas bała się ludzi, a jej partner kompletnie jej w tym nie wspierał. Ostatecznie przez kumulację różnych czynników podjęli decyzję o rozstaniu.
Nie chciałam kontaktów z ludźmi, płakałam wieczorami. Nie umiałam sobie z tym wszystkim poradzić sama. To było najtrudniejsze. Do niedawna byłam w związku. Wszystko nam się układało, ale czasami pojawiało się we mnie wspomnienie dawnych zdarzeń. Wtedy zastanawiałam się, co zrobię, jeśli mój chłopak zawiedzie moje zaufanie i przekroczy moje granice.
Monika podkreśliła, że zdobyła się na tak intymne wyznanie, bo chce, by jej historia dała siłę ludziom, którzy również padli ofiarą przemocy seksualnej.