Większość polskich i zagranicznych gwiazd jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Niemal wszystkie korzystają z filtrów dostępnych na Instastory, jednak tym razem poszło to chyba trochę za daleko…
Od kilkunastu dni w Ukrainie trwa wojna. Przerażeni ludzie w pośpiechu zabierają swój majątek i uciekają do państw-sąsiadów, aby uchronić się tam przed najgorszym. Szacuje się, że w ostatnich dniach do Polski przybyło ponad 1,33 mln uchodźców, z czego aż 93% stanowią Ukraińcy.
W tym czasie głośno zrobiło się o prezydencie Ukrainy. Wołodymyr Zełenski od początku wykazuje się ogromną odwagą i choć Stany Zjednoczone zaoferowały mu możliwość opuszczenia kraju, od razu ją odrzucił.
Potrzebuję amunicji, nie podwózki — miał powiedzieć.
Z uwagi na jego heroiczną postawę, zrobiło się o nim głośno w mediach. Internauci nie tylko publikują w sieci jego zdjęcia, jako formę wyrazu uznania, ale i pokusili się o stworzenie filtru z jego podobizną, który robi furorę w sieci.
Paulina Krupińska i Sonia Bohosiewicz „zabawiają się” z prezydentem Ukrainy
Sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna. Wojska rosyjskie nie tylko bombardują szpitale i konwoje humanitarne, ale też odcinają ludziom m.in. dostęp do bieżącej wody. W wyniku walk uszkodzona została linia energetyczna doprowadzająca prąd do Czarnobyla, przez co może dojść do uwolnienia chmury z substancjami radioaktywnymi, a ta przeniesiona przez wiatr może dotrzeć do Europy.
Mimo że te informacje są zatrważające, wiele osób stara się żyć normalnie. Gwiazdy nie tylko pomagają uchodźcom, ale i robią wszystko, co w ich mocy, by choć na chwilę wywołać uśmiech na twarzach swoich fanów.
Tak postąpiła m.in. Paulina Krupińska, która na Instagramie udostępniła nagranie z filtrem, na którym obejmował ją Wołodymyr Zełenski. Rozbawiona dziennikarka powiedziała:
Kocham go.
Wideo z pewnością miało rozbawić jej obserwatorów, jednakże oni zareagowali na jej zachowanie bardzo krytycznie. W komentarzach ostro ją za to zganili, w efekcie czego wpis został usunięty.
- Słaby żart.
- Cóż, żałosne.
- Tam ludzie giną, a tu robią sobie z tego show.
- Nie wolno robić sobie cyrków z wojny.
Podobne wideo udostępniła Sonia Bohosiewicz, która wdała się z Zełenskim w krótką dyskusję
Wychodzę z pościeli, lecę na próbę i na koncert. Kto może niech wpada. Będziesz? – zapytała.
W poniższej galerii możecie zobaczyć, jak to wyglądało.
Uważacie, że takie zabawy w obliczu wojny są na miejscu?
Takie samo ścierwo jak Jachira która skomentowała o tych co zginęli w katastrofie samolotu smoleńskiego.
Żenada poniżej poziomu morza