Magda Kwiatkowska
Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski niegdyś byli jedną z najgorętszych par w polskim show-biznesie, ale w 2022 roku podjęli decyzję o rozstaniu. Dopiero teraz aktor wyjawił, co było tego powodem. Czy była to zdrada?
Piotr Stramowski to jeden z najpopularniejszych i z pewnością najprzystojniejszych aktorów w Polsce. Największą popularność przyniosły mu role w filmach Patryka Vegi, w których grywał wspólnie ze swoją żoną, Katarzyną Warnke. Poznali się w 2013 roku, a trzy lata później oficjalnie zostali małżeństwem. Nikt nie miał wątpliwości co do tego, że połączyła ich prawdziwa miłość, której owocem jest ich córka, Helenka.
Aktorka para nigdy nie była szczególnie wylewna, dlatego też niewiele wiemy na temat ich relacji. Mimo to na przestrzeni lat zdobyli grono fanów, którzy kibicowali ich relacji. Wszyscy byli zaskoczeni, gdy 12 października 2022 roku na ich profilach na Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym poinformowali o rozstaniu.
Z przykrością pragniemy poinformować, że wspólnie podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas mógł na nowo budować swoje życie. W trosce o dobro naszej Córki, która jest dla nas najwyższym priorytetem, prosimy o poszanowanie naszej prywatności […].
Od tamtego czasu wszyscy zastanawiali się, co było przyczyną rozpadu ich małżeństwa, tym bardziej że Piotr już od jakiegoś czasu nie ukrywa się z nowym uczuciem. W końcu prawda ujrzała światło dzienne.
Dlaczego Piotr Stramowski i Katarzyna Warnke się rozstali?
Piotr i Katarzyna dopiero po kilku miesiącach poczuli się gotowi na to, by opowiedzieć o swojej relacji. Aktorka przy okazji wizyty w studio Dzień dobry TVN wyjawiła, że ich małżeństwo było fantastycznym czasem i ludzie niepotrzebnie postrzegają ją jako ofiarę tej sytuacji, bo w rzeczywistości tak się nie czuje.
[…] Po tym, jak oświadczyliśmy, że się rozchodzimy, mam wrażenie, że jestem postrzegana jak ofiara tej sytuacji.Chciałam złożyć protest publicznie, ponieważ uważam, że za długo już patrzymy na rozwód jako na nieszczęście, a porażkę to już w ogóle. Myślę, że jest co świętować, że przeżyliśmy ze sobą fantastyczny czas, mamy córkę.
Nie wspomniała jednak wówczas, co było powodem ich rozstania. Zrobił to Stramowski, który w programie Kanapa Knapa wyjaśnił, że oboje bardzo to wszystko przeżyli i nigdy nie myślał, że właśnie tak zakończy się ich związek.
Rozpad rodziny jest czymś traumatycznym i jest to proces, który po prostu trzeba przejść. W życiu tego nie chciałem i nie zakładałem, ale to się wydarzyło. Plusem jest to, że mamy z Kasią świetne relacje i najważniejsze dla nas jest dobro dziecka. Uważam, że udało nam się wyjść poza schematy. I naprawdę nasze rozstanie jest obopólną decyzją — tłumaczył.
Stanowczo podkreślił, że nie rozstali się dlatego, że któreś z nich zdradziło. Okazuje się, że już od kilku lat mierzyli się z poważnym kryzysem i robili wszystko, co w swojej mocy, by go zażegnać.
To nie tak, że ktoś coś zrobił, ktoś kogoś zdradził, ktoś kogoś miał wcześniej. Nie. Tutaj sytuacja wygląda tak, że po prostu coś się wyczerpało. Walczyliśmy dwa lata. Oczywiście z zewnątrz nie było tego widać, ale to była mocna praca. Doszliśmy do wniosku, że chyba należy powiedzieć sobie „dzięki”. To nie jest tak, że zakładamy sobie klapki i że teraz będzie fajnie. Nie, serio, dziękujemy sobie za ten czas — kontynuował.
Dodał, że utrzymuje z Kasią kontakt i wspólnie postanowili, że nie będą publicznie prać brudów.
Rozmawiamy z Kasią. Prowadzimy sprawy rozwodowe, gładko nam to idzie. Mam nadzieję, że tak zostanie. I chyba jesteśmy zbyt mądrzy, abyśmy mieli drzeć koty. Bo nie mamy powodu, aby mieć do siebie pretensje. Wszystko, co mieliśmy, to już do siebie wykrzyczeliśmy, ale w końcu stwierdziliśmy, że ani Kasia nie chciała źle dla mnie, ani ja dla niej. A to, że krzywdziliśmy siebie w jakichś sytuacjach życiowych, to jest inna kwestia, i dlatego też się rozstaliśmy — skwitował.
Nie sądzicie, że naprawdę bardzo rzadko się zdarza, by małżonkowie po rozstaniu pozostawali w tak przyjaznych stosunkach?
News
i bądź zawsze na bieżąco!
