Czy 52-letnia Paulina Smaszcz właśnie zrewolucjonizowała pojęcie dojrzałego piękna? Najnowsze zdjęcie w koronkowej bieliźnie rozpaliło internet do czerwoności. Komentarze są jednoznaczne: klasa, szyk i forma, której mogą jej pozazdrościć znacznie młodsze kobiety.
Paulina Smaszcz to dziennikarka, prezenterka i mentorka kobiet, która od lat inspiruje swoim podejściem do życia, urody i samorozwoju. Znana z bezkompromisowości i odwagi w wyrażaniu siebie, zdobyła serca wielu Polek, które śledzą jej działania nie tylko w mediach tradycyjnych, ale też na Instagramie. Jej kariera nabrała tempa po rozwodzie z Maciejem Kurzajewskim, co tylko dodało jej siły i motywacji.
Od jakiegoś czasu Paulina coraz częściej pojawia się w sesjach zdjęciowych, pokazując, że modeling nie ma wieku. Najnowsza publikacja na jej profilu robi furorę.
Paulina Smaszcz pozuje w bieliźnie
Kariera Pauliny w modelingu zdaje się wkraczać na zupełnie nowy poziom. Najnowsza fotografia, którą opublikowała na swoim Instagramie, pokazuje inne oblicze Kobiety petardy. Zapozowała w białej, koronkowej bieliźnie, uśmiechając się szeroko do obiektywu. Zdjęcie utrzymane w czarno-białej tonacji zyskało ogromną popularność i wywołało falę reakcji. Komentarze dosłownie zalały sekcję pod postem. Widać, że czuje się świetnie we własnym ciele – na twarzy gości szeroki uśmiech, a poza pełna jest pewności siebie. Internauci nie szczędzili jej ciepłych słów:
- Ogień.
- Piękna, z klasą, sexy jak zawsze i pogodna. Pozdrawiam.
- No, no, figurka pierwsza klasa. Piękny uśmiech.
- Wow, pięknie.
- Hotówa.
- Piękna, dojrzała kobieta.
- Rządzisz.
- O proszę, jaka laseczka.
- No ludzie… PETARDA. Kobieta Ogień… Cichopek może sobie tylko pomarzyć, a Kurzajewski popłakać.
Oczywiście, jak to w sieci bywa, nie obyło się bez kilku krytycznych uwag. Choć było ich zdecydowanie mniej, to jednak pojawiły się komentarze, które sugerowały, że taka forma autoprezentacji może być kontrowersyjna:
- Piękno można pokazać bez negliżu, ta rywalizacja z Cichopek odbiera godność.
- Po co to Pani robi.
Warto jednak zauważyć, że Smaszcz od dawna promuje autentyczność i odwagę w byciu sobą. Jej zdjęcie nie jest tylko aktem odwagi, ale także manifestem: dojrzałość może być piękna, pewna siebie i absolutnie seksowna. Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości – wystarczy spojrzeć na reakcje, by zrozumieć, że kobiecość nie zna metryki. Podoba wam się poniższy kadr?