Ostatnio w studio programu Minęła dwudziesta spotkali się Janusz Kowalski i Marta Wcisło. Między politykami doszło do ostrej wymiany zdań. Posłanka szybko ucięła dyskusję, pokazując kontrowersyjne zdjęcie.
Minęła dwudziesta to wieczorny program informacyjno-publicystyczny emitowany na antenie TVP Info. Po raz pierwszy wyemitowano go w 2007 roku, a w roli prowadzącej obsadzono Martę Kielczyk. Od tamtego czasu poruszane są w nim najważniejsze tematy danego dnia, które omawiane są przez zaproszonych gości. Najczęściej są to politycy, publicyści, czy eksperci.
W jednym z ostatnich wydań w dyskusji uczestniczyli Janusz Kowalski (Solidarna Polska) i Marta Wcisło (Platforma Obywatelska), którzy zaczęli ze sobą ostro dyskutować. Oczywiście oberwało się Donaldowi Tuskowi, o którym w ostatnim czasie szczególnie głośno w Telewizji Polskiej.
Ostra sprzeczka polityków w programie Minęła dwudziesta
Rozmowa dotyczyła blokady środków pochodzących z Krajowego Planu Odbudowy. Kowalski nieoczekiwanie zmienił temat i zaczął wypowiadać się na temat wymyślonego „planu Berlina”.
W Niemczech politycy wybierają sędziów i wszystko jest w porządku. W Polsce politycy wybierają sędziów i to już nie jest w porządku […]. Plan eurokratów, a właściwie plan Berlina, jest bardzo prosty. Stworzyć z Polski wielki land, pozbawionego prawa weta — mówił.
Wspomniał też o Donaldzie Tusku:
W związku z szantażem eurokratów Donald Tusk byłby osadzony jako proniemiecki premier, który zgodził się na odebranie Polsce reszty suwerenności — kontynuował.
W końcu do głosu doszła Marta Wcisło, która publicznie wypomniała mu:
Pan jest teraz w partii rządzącej, tak? Bo Platforma Obywatelska nie dała panu spółek Skarbu Państwa. W ilu spółkach Skarbu Państwa pan zasiadał w 2019 roku? W dwóch czy trzech? Ile pan zarobił? 450 tysięcy za jeden rok? To się panu dzisiaj opłaci być w partii rządzącej, tak?
Janusz Kowalski unikał odpowiedzi na to pytanie. Nadal ciągnął temat byłego premiera:
A kiedy pokażecie majątek Donalda Tuska? Ile zarobił w Brukseli za to, że zdradził interesy Polski? – dopytywał.
Posłanka nie wydała się zaskoczona tym pytaniem i od razu zripostowała:
Z tego pan słynie. Jak pan nie powie sto razy „Donald Tusk”, to chyba nie wiem, chory pan jest. Nie chodził pan z kwiatami do Donalda Tuska?
Po czym wyciągnęła wydrukowaną fotografię, na której widać, jak młody Kowalski stoi uśmiechnięty u boku byłego premiera. Na dodatek przytoczyła podpis, jakim Tusk opatrzył fotografię:
Kwiaty przynosił i o zdjęcia prosił.
Kwiaty przynosił i o zdjęcia prosił https://t.co/X2fKvCrK32
— Donald Tusk (@donaldtusk) March 6, 2022
Zaskoczony poseł próbował jakoś wybrnąć z tej kłopotliwej sytuacji:
Pani jakieś bzdury opowiada. To były kwiaty dla mnie — powiedział wyraźnie poirytowany.
Dyskusja polityków była bardzo żywiołowa. Poniżej możecie obejrzeć jej skrót:
Janusz Kowalski, wszędzie widzi Niemców, a sam pobierał pieniądze ze spółki z niemieckim kapitałem oraz kilku Spółek Skarbu Państwa. Mam wrażenie, że sen o @donaldtusk przyćmił mu umysł, ale nie portfel. pic.twitter.com/ccBTHGcVBL
— Marta Wcisło (@WcisloMarta) August 9, 2022