Daniel Majewski nie krył oburzenia tym, co zobaczył podczas otwarcia tegorocznych Igrzysk Olimpijskich. Jeden segment szczególnie nie przypadł mu do gustu. Nazwał go „satanistycznym rytuałem”.
Daniel Majewski jest znanym influencerem, który w sieci obecny jest już od wielu lat. Początkowo zaczynał od pokazywania treści związanych z siłownią i zdrowym trybem życia. Z czasem próbował też swoich sił w muzyce, a od jakiegoś czasu zdarza mu się dzielić swoimi opiniami na temat bieżących spraw, które często wzbudzają emocje.
Prywatnie jest mężem Marity Surmy, znanej w sieci jako Deynn. Małżeństwo nie raz już było na językach przez mniejsze lub większe afery. Pod koniec 2023 roku głośno było o ich kryzysie w związku, ale wygląda na to, że poradzili sobie z trudnościami.
Majewski ostro o IO. Wspomina o „satanistycznym rytuale”
Daniel Majewski już nie raz wygłaszał na InstaStories swoje opinie, które budziły skrajne emocje. Jemu to najwyraźniej nie przeszkadza, bo teraz znowu pokusił się o ostry komentarz. Nie mógł przemilczeć tego, co zobaczył podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich.
To, co tak oburzyło influencera, to happening, który w zamyśle miał odwzorować Ostatnią Wieczerzę z obrazu Leonarda da Vinci. Jednak interpretacja znacznie odbiegała od pierwotnej wersji dzieła. Chciano w ten sposób zwrócić uwagę na odmienności w kulturze. Majewski jednak odebrał to zupełnie inaczej. Uznał ten segment za profanację.
Wczorajsza ceremonia, a właściwie rytuał otwarcia igrzysk satani… znaczy olimpijskich, to najbardziej obrzydliwa rzecz, jaką widziałem od dawna. Czułem zaaferowanie, zniesmaczenie, ból. Było mi po prostu przykro. To jest niebywałe. To się nie powinno wydarzyć. Obrzydliwe. Ja nie wiem, czego jeszcze ludzie potrzebują, żeby otworzyć oczy i zobaczyć, w jakim kierunku to wszystko zmierza. I w jakim kierunku idzie, jaka jest agenda. Jaki cel. Ach, szkoda gadać. Obrzydliwe. Chrystus jest panem, miłego dnia. – mówił Majewski.
Bądź na bieżąco z nowinkami ze świata show-biznesu i zaobserwuj nasze profile w mediach społecznościowych. Pantofelek.pl jest na Facebooku, Instagramie, Threads, TikToku, Twitterze i YouTube. Jeżeli nie chcesz niczego przegapić, koniecznie zostaw obserwację w Google News.