Chińska telewizja towarzysząca rosyjskim wojskom uchwyciła niezwykły widok na nagraniu. Wieża rosyjskiego czołgu wystrzeliła w powietrze na rekordową wysokość. To jednak nie pierwszy raz, kiedy widzimy zdjęcia odrzuconych wybuchem wież. Dlaczego się tak dzieje?
Rosyjskie, a wcześniej radzieckie czołgi posiadają specyficzną konstrukcję, która znacznie zwiększa szanse na spektakularny wystrzał całej wieży w powietrze. Inżynierowie tak skonstruowali pojazdy, że ich załoga mogła składać się z zaledwie trzech osób, a czołgi miały mniejszą sylwetkę w porównaniu do zachodnich odpowiedników.
Aby to osiągnąć, zaimplementowana została automatyczna ładownica, która zastępuje działonowego. Wielkim niebezpieczeństwem tego rozwiązania jest jednak fakt, że pociski składowane są w samym centrum czołgu w specyficznym „wianuszku” pod wieżą i nie są zabezpieczone specjalnymi drzwiami przeciwwybuchowymi.
W praktyce oznacza to, że w przypadku odpowiedniego trafienia w rejon składowanej amunicji, następuje reakcja łańcuchowa, która jest w stanie dosłownie oderwać wielotonową wieżę od kadłuba czołgu.
Częstotliwość takich przypadków na Ukrainie znacząco zwiększyły amerykańskie systemy przeciwpancerne Javelin. Są one w stanie atakować z góry czołgu, gdzie pancerz jest najcieńszy i pocisk z łatwością penetruje w głąb pojazdu.
Niezwykłe nagranie
Na nagraniu, które niedawno ujrzało światło dzienne, mamy do czynienia z najwyższym zarejestrowanym „odlotem” wieży czołgu T-72. Według szacunków mogła ona pofrunąć na niemal 70 metrów wysokości.
Nagranie możecie oglądnąć poniżej.
#Ukraine: A Russian tank lost it’s turret outside Mariupol on May 6th.
— 🇺🇦 Ukraine Weapons Tracker (@UAWeapons) May 11, 2022
According to the original source (Chinese Phoenix Television), it was a T-72B3 & was taken out 6km from the “humanitarian corridor” in the city. Quite curious that area was still harassed by UA forces. pic.twitter.com/lLG0pVpxyd
W przekazie na antenie chińska telewizja poinformowała, że do zdarzenia doszło 6 maja w drodze z Doniecka do Mariupola. Według podanych przez chińskie media informacji obszar znajdował się pod ostrzałem ukraińskich zestawów rakietowych Toczka oraz dostarczanej przez Stany Zjednoczone amunicji kierowanej.
Internautom udało się zlokalizować miejsce, w którym wybuchł czołg. Okazuje się, że uchwycona przez telewizję Phoenix sytuacja miała miejsce w Nowoazowsku, ponad 30 kilometrów na wschód od Mariupola i na obszarze, który powinien być pod kontrolą sił rosyjskich.
Źródło: Telewizja Phoenix ; Media