Kilka miesięcy temu norweska księżniczka pochwaliła się, że zaręczyła się z szamanem. Teraz ogłosiła, że ze względu na swoją miłość przestaje pełnić niektóre obowiązki na królewskim dworze. – „Miłość sprawia, że się rozwijamy. I tak się cieszę, że dalej się rozwijam z tym pięknym mężczyzną” – tłumaczy Marta Ludwika.
W 2017 roku w Norwegii wybuchł wielki skandal, który spowodowany był rozwodem Marty Ludwiki z mężem. Co ciekawe, było to pierwsze takie zdarzenie w całej historii norweskiej rodziny królewskiej.
Księżniczka nie była jednak długo samotna i w maju 2019 roku ujawniła, że jest w związku z Durekiem Verrettem – szamanem i przewodnikiem duchowym. To, czym zajmuje się mężczyzna, doprowadziło do krytyki ze strony norweskiej opinii publicznej. Marta się tym jednak nie przejmuje i podkreśla, że znalazła prawdziwą miłość swojego życia.
Gdy spotkasz swój bliźniaczy płomień, to po prostu o tym wiesz. Ja akurat miałam szczęście, że spotkałam mój. Szaman Durek zmienił moje życie […]. Uświadomił mi, że bezwarunkowa miłość istnieje tutaj na Ziemi. Obejmuje mnie bez pytania i strachu. Rozśmiesza mnie bardziej niż ktokolwiek inny, ma najgłębszą mądrość, którą się dzieli. Czuję się szczęśliwa i błogosławiona – można przeczytać na Instagramie Ludwiki.
Twierdzi, że potrafi rozmawiać ze zmarłymi
Działalność Dureka wzbudza wielkie kontrowersje. Szaman twierdzi, że potrafi nawiązać kontakt z osobą zmarła, czy leczyć nowotwory. Od dłuższego czasu para podróżuje po całym świecie i przeprowadza seanse spirytualistyczne, w związku z czym Marta odsunęła się od życia rodziny królewskiej.
Pół roku temu księżniczka Ludwika poinformowała świat o zaręczynach z szamanem. Jej rodzina zaakceptowała tę decyzję i pogratulowała jej z tej okazji.
Z radością ogłaszam, że jestem zaręczona z szamanem Durekiem, tym, który sprawia, że moje serce bije, tym, który mnie widzi i dostrzega mój potencjał, który mnie rozśmiesza i przy którym mogę być bezbronna. Miłość sprawia, że się rozwijamy. I tak się cieszę, że dalej się rozwijam z tym pięknym mężczyzną – ogłosiła Marta.
Księżniczka przestaje reprezentować rodzinę królewską
We wtorek 8 listopada król Norwegii Harald V i królowa Sonja poinformowali, że księżniczka Marta Ludwika nie będzie już oficjalnie reprezentować rodziny królewskiej, lecz zachowa swój tytuł. Wycofanie się księżniczki z życia dworu ma związek z jej związkiem i kontrowersyjnymi praktykami medycyny alternatywnej, które promuje wspólnie z narzeczonym.
Źródło: The Guardian ; Instagram