Ponad dwa lata temu wyciekły prywatne rozmowy Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Celebryci szybko zareagowali. Sprawą zajęła się wówczas prokuratura, jednak śledztwo zostało wkrótce umorzone. Teraz media donoszą, że zostało ono wznowione.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski to jedna z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu. Mimo że są razem już od paru lat, cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem mediów i fanów. Wszystko przez to, że tworzą duet nie tylko w życiu prywatnym, ale i zawodowym. Dawniej mogliśmy oglądać ich w Pytaniu na śniadanie, ale gdy w stacji posypały się masowe zwolnienia, przeszli do nowej śniadaniówki Polsatu, Halo, tu Polsat. Często pojawiają się razem nie tylko na ekranie, ale i na imprezach branżowych oraz publikują wspólne fotki w mediach społecznościowych.
Prokuratura wznowiła śledztwo ws. afery podsłuchowej
Nie zawsze para miała jednak łatwo. W marcu 2022 roku Katarzyna Cichopek rozstała się z Marcinem Hakielem. Dość szybko fani zaczęli spekulować, że między aktorką, a jej współprowadzącym PnŚ iskrzy. Jakiś czas później sami zainteresowani potwierdzili, że są w związku. Wcześniej jednak, w kwietniu, w samochodzie prezentera miał zostać zamontowany podsłuch. Tajemnicze nagrania rozmów Cichopek i Kurzajewskiego trafiły do TVP oraz do Hakiela.
Z nieznanego mi maila dostałem nagrania z byłą żoną. Było coś o kościele i generalnie było to dla mnie straszne i nieprzyjemne. Nie chcę o tym myśleć, chcę się skupić na sobie i dzieciach – skomentował wówczas w rozmowie z Faktem.
Duet „Kurzopków” nie zwlekał z reakcją. Od razu zgłosili sprawę do odpowiednich organów.
Policja i prokuratura pracują nad tą sprawą, jest ona w toku. Ja dostałam to nagranie. Na pewno nie jest to nic przyjemnego, jest to absolutnie złamanie prawa, a nielegalne pozyskanie rozmów prywatnych, jest to dla mnie kryminał – mówiła aktorka w rozmowie z Plotkiem.
Prokuratura przesłuchała świadków, ale finalnie śledztwo zostało umorzone. Jednak teraz ShowNews.pl poinformował, że podjęta została decyzja o jego wznowieniu.
Sprawa była umorzona, lecz pojawiły się nowe okoliczności. Pan Marcin Hakiel był przesłuchiwany w charakterze świadka, ale postępowanie toczy się w sprawie, nikt nie usłyszał zarzutów. Cały czas trwa gromadzenie materiału dowodowego w tym opinii kryminalistycznych z informatyki śledczej – powiedział portalowi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr A. Skiba.
Jesteście ciekawi, jak rozwinie się ta sytuacja?