Menu
w

Nie żyje Janusz Weiss! Znany dziennikarz i współtwórca Radia Zet odszedł w wieku 74 lat

Nie żyje Janusz Weiss - fot. Zawada/AKPA

Janusz Weiss był jednym z najpopularniejszych radiowców w Polsce. Niemal każdy kojarzy go z audycji Dzwonię do Pani, Pana w bardzo nietypowej sprawie. Dziennikarz odszedł w wieku 74 lat po ciężkiej walce z chorobą.

Janusz Weiss nie żyje. Znany polski dziennikarz, prezenter radiowy i telewizyjny, artysta kabaretowy zmarł w wieku 74 lat. Smutną informację jako pierwsze przekazało Radio Zet, powołując się na wiadomość otrzymaną od jego syna.

Z głębokim żalem i w wielkiej rozpaczy zawiadamiamy, że 10 marca po ciężkiej walce z okrutną chorobą odszedł od nas Kochany Mąż, Wspaniały Tatuś, Człowiek Wielkiej Dobroci. Janusz Weiss — przekazał syn Janusza.

Kim był Janusz Weiss?

Janusz Weiss urodził się 31 maja 1948 roku w Warszawie. Był znanym dziennikarzem, prezenterem telewizyjnym i radiowym oraz artystą kabaretowym. Po ukończeniu Liceum im. Gottwalda w Warszawie podjął studia na Wydziale Chemii Politechniki Warszawskiej, ale ich nie skończył, ponieważ w 1968 roku został usunięty z uczelni. Rok później zapisał się do trzyletniej pomaturalnej Szkoły Programowania Maszyn Matematycznych, a dwanaście miesięcy później dostał się na studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Nie uzyskał jednak dyplomu.

Na początku kariery występował w kabarecie Abakus. Stworzył go w 1967 roku wraz z Magdą Umer, Andrzejem Woyciechowski i Krzysztofem Knittlem. Po kilku miesiącach złapał wiatru w żagle i z Jackiem Kleyffem założył grupę Salon Niezależnych. Panowie podbijali scenę przez kolejne pięć lat.

W drugiej połowie lat 70. zaczął pracować jako konferansjer sceniczny. Widywano go m.in. w towarzystwie Ireny Jarockiej i Anny Jantar. Wtedy też zaczął realizować dla TVP program rozrywkowy pt. Telewizyjny Ekran Młodych. W 1979 roku debiutował jako aktor w filmie Kung-fu i równocześnie prowadził kino objazdowe.

Przełom w jego karierze nastąpił wraz z nadejściem 1990 roku. To właśnie wtedy z Woyciechowskim założył Radio Zet. Ten przełomowy moment na zawsze zapisał się na kartach historii, ponieważ panom udało się zwerbować do pracy nowe pokolenie dziennikarzy. W stacji pracowali m.in. Wojciech Jagielski, Marzena Chełminiak i Szymon Majewski.

Cały czas moim marzeniem było mówić jak on, mieć przeczytane lektury, które on miał przeczytane i kiedyś być takim mistrzem. Jak myślę Janusz Weiss, to od razu myślę o takim Petroniuszu, który gdzieś chodzi po pałacu w białej tunice, rzuca sentencje, sprytnie wszystko ogarnia i jest zdystansowany — wspominał Majewski.

Sam także zaczął parać się dziennikarstwem radiowym. W latach 1990-2011 prowadził audycję Dzwonię do Pani, Pana w bardzo nietypowej sprawie. Mimo upływu lat wciąż wielu słuchaczy doskonale pamięta charakterystyczną barwę głosu Weissa.

Niestety Janusz bardzo zawiódł się na swoim licealnym koledze i współzałożycielu stacji. W chwili, gdy powinien cieszyć się błogim lenistwem na emeryturze, jego sytuacja finansowa znacznie się pogorszyła.

Smutna przygoda Janusza Weissa jest taka, że na koniec dzisiaj, kiedy powinien być na emeryturze, powinien mieć fantastyczną sytuację finansową, korzystać z życia, bo jest jednym z założycieli i udziałowcą Radia Zet, on musiał zrzec się swoich udziałów i został na gołej pensji – mówił były dyrektor Radia Zet, Robert Kozyra w Kulisach sławy.

Dziennikarz nie ukrywał, że miał do dawnego przyjaciela trochę żalu.

Wyjdzie niedługo książka, długa ostatnia rozmowa z Andrzejem Wojciechowskim. On twierdził, że przejął te udziały w sposób uczciwy, to jest jego wersja. Ja się pod nią nie podpisuję. Mam trochę żalu, ale to dawna miniona sprawa. Sobie zawdzięczam, że jestem w tym radiu nie dlatego, że jestem jego współwłaścicielem, mam udziały, ale dlatego, że coś potrafię zrobić. Okazało się, że nie tylko zakładałem radio, ale potrafię w nim być, coś tworzyć — mówił we wspomnianym wcześniej programie.

Janusz Weiss późno został ojcem

Janusz Weiss był dwukrotnie żonaty. Niestety jego pierwsza małżonka, Grażyna, zmarła w tragicznych okolicznościach w 2005 roku. Podczas wspólnego wyjazdu na Warmię chciała zażyć kąpieli w jeziorze, jednak po wskoczeniu do wody już z niej nie wypłynęła.

Później ożenił się jeszcze raz i z drugą wybranką doczekał się dwóch synów — Jana i Maksymiliana. W 2013 roku, w Kulisach sławy TVN wspominał, że chłopcy zawsze wywołują na jego twarzy uśmiech.

Późno postaraliśmy się o dzieci. Z pierwszą żoną ich nie miałem. Bardzo przyjemnie jest mieć dzieci. Dzięki chłopcom częściej się uśmiecham, są zabawni — w tym czasie Jan miał 5 lat, a Maksymilian 3.

Weiss prowadził również audycję Pierwszy ogród, w której dzielił się ze słuchaczami swoimi wspomnieniami.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Magda Kwiatkowska

Fotograf amator, wielka fanka kryminałów i literatury fantasy. Niespełniona pisarka, która od najmłodszych lat marzy o tym, by wydać własną książkę. Bez opamiętania śledzę to, co obecnie dzieje się w świecie show-biznesu, by odsłaniać przed wami kolejne sekrety gwiazd.

Chcesz zadać mi jakieś pytanie? Wyślij e-mail na adres magda@chaosmedia.pl

Exit mobile version