Nick Carter został oskarżony o gwałt, do którego miało dojść ponad 20 lat temu, po jednym z koncertów Backstreet Boys w 2001 roku. Shannon Ruth twierdzi, że muzyk zgwałcił ją i zaraził wirusem HPV, gdy miała zaledwie 17 lat. Wokalista wydał już oświadczenie w tej sprawie.
W 2001 roku Nick Carter wyruszył w trasę koncertową „Black&Purple” wraz z zespołem Backstreet Boys. Na jednym z koncertów w stanie Waszyngton miała pojawić się wtedy 17-letnia Shannon „Shay” Ruth, która po latach postanowiła opowiedzieć o traumie, która ponoć ją spotkała.
Nick Carter oskarżony o gwałt
Z pozwu złożonego przez 39-letnią obecnie kobietę w czwartek 8 grudnia w hrabstwie Clark w stanie Nevada wynika, że Nick Carter dopuścił się napaści na tle seksualnym w lutym 2001 roku, po koncercie w mieście Tacoma w stanie Waszyngton, gdy miała ona 17-lat.
Adwokaci Shannon Ruth zorganizowali konferencję prasową, która przez cały czas transmitowana była na żywo w mediach społecznościowych. Podczas wydarzenia Ruth szczegółowo opisała rzekomy gwałt.
Kobieta, która jest w spektrum autyzmu i cierpi na porażenie mózgowe, twierdzi, że Nick Carter zaprosił ją wówczas do autobusu zespołu, gdy wraz z tłumem czekała na autografy członków Backstreet Boys. Shannon utrzymuje, że pijany muzyk zmusił ją do seksu oralnego, a gdy błagała, aby przestał, miał siłą zaprowadzić ją do łóżka.
– „Ostatnie 21 lat było wypełnione bólem, dezorientacją, frustracją, wstydem i samookaleczeniami, które są bezpośrednim skutkiem gwałtu na mnie przez Nicka Cartera […] Chociaż jestem autystyczna i żyję z porażeniem mózgowym, wierzę, że nic nie wpłynęło na mnie bardziej, ani nie miało trwalszego wpływu na moje życie, niż to, co zrobił i powiedział mi Nick Carter. […]. Pamiętam, jak po tym, jak mnie zgwałcił, nazwał mnie suką i zostawił taką posiniaczoną…” – powiedziała 39-latka podczas konferencji prasowej.
Shannon dodała także, że po rzekomym gwałcie zaraziła się wirusem HVP. Kobieta wytłumaczyła, że milczała przez tyle lat, ponieważ miała być zastraszana. Jej adwokat zdradził również, że wraz z 39-latką pozew złożył trzy inne kobiety, ale nie chciały one ujawnić swojej tożsamości.
Muzyk odpowiada na zarzuty
Lider Backstreet Boys odniósł się już do sprawy i zaprzeczył oskarżeniom, które określił jako „bezpodstawne” oraz „nieprawdziwe”.
– „Twierdzenie dotyczące incydentu, który rzekomo miał miejsce ponad 20 lat temu, jest nie tylko bezpodstawne z prawnego punktu widzenia, ale także całkowicie nieprawdziwe. Niestety, od kilku lat pani Ruth jest manipulowana w celu składania fałszywych oskarżeń pod adresem Nicka – a te zarzuty zmieniały się wielokrotnie i istotnie w czasie. Nikt nie powinien dać się zwieść chwytowi medialnemu zaaranżowanemu przez oportunistycznego prawnika” – przekazał prawnik Cartera, Michael Holtz, w oświadczeniu pozyskanym przez „Page Six”.
Źródło: Page Six